Pięknie to już było. Patrząc na rezultat dzisiejszego spotkania, trzeba powiedzieć, że nadchodzą trudne czasy dla klubu z Częstochowy. Bayersystem GKM Grudziądz czuł się dziś na torze rywala, jak u siebie, triumfując na inaugurację PGE Ekstraligi 51:39. Najlepszym zawodnikiem zwycięskiej drużyny był autor 14 punktów, Michael Jepsen Jensen.

Jason Doyle i długo, długo nic. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa już od samego początku spotkania dysponował zaledwie jedną armatą, która realnie potrafiła rywalizować z ekipą gości. Dobrym przykładem była pierwsza seria startów przegrana przez częstochowian aż 8:16. Wówczas zarówno młodzieżowcy, jak i formacja seniorska zaprezentowała się bardzo słabo na tle odważnych i szybkich gości z Grudziądza. Dodatkowo nie pomógł im fakt, że w premierowym wyścigu na tor upadł Kacper Woryna, który ostatecznie został uznany przez sędziego winnym przerwania rywalizacji na torze.

Kolejne biegi nie przyniosły nam przełamania „Lwów”, a tak naprawdę było tylko jeszcze gorzej. Gospodarze wciąż nie mogli odnieść drużynowego zwycięstwa, a i te indywidualne przychodziły im z dużym trudem. Ich autorem nadal był jedynie Jason Doyle, natomiast pozostali zawodnicy w obozie miejscowych nie dysponowali tego dnia taka prędkością, aby móc realnie zagrozić jeźdźcom Bayersystem GKM-u Grudziądz, w szeregach których szczególnie wyróżniał się Michael Jepsen Jensen oraz Vadim Tarasienko.

W dziewiątej gonitwie dnia, przy stanie 30:18 na korzyść przyjezdnych, trener Mariusz Staszewski zdecydował się poczynić pierwsze zmiany taktyczne, wykorzystując największą broń – wcześniej wspomnianego Jasona Doyle’a. Australijczyk zrealizował postawione przed nim zadanie, dorzucając kolejną „trójkę” na swoje konto, jednak ostatni na mecie Woryna nie pozwolił częstochowianom na pierwszy drużynowy triumf w tym pojedynku.

Drobne przełamanie

Czwarta seria startów przyniosła już nieco więcej dobrego dla miejscowych kibiców. Zarówno indywidualne, jak i zespołowe wygrane zaczęły pojawiać się w programie meczowym po stronie „Lwów” coraz częściej, a to wszystko za sprawą przebudzenia Piotra Pawlickiego oraz Kacpra Woryny. Dwukrotny triumf w stosunku 4:2 przybliżył gospodarzy do ekipy „Gołębi” na osiem oczek (32:40), natomiast na wielki powrót i włączenie się do walki o końcowe zwycięstwo było już zdecydowanie za późno.

Podopieczni Roberta Kościechy w wyścigach nominowanych pokazali, że poprzednia seria to jedynie chwila słabości. Świetnie w wyścigu czternastym zaprezentował się Max Fricke oraz Jaimon Lidsey, przywożąc dla grudziądzan wynik 5:1, zaś ostatnim biegu dnia Michael Jepsen Jensen po raz kolejny w sobotnie popołudnie nie pozostawił złudzeń swoim przeciwnikom, zgarniając czwarte indywidualne zwycięstwo w pięciu startach.

Ostatecznie Bayersystem GKM Grudziądz pokonał na wyjeździe ekipę Krono-Plast Włókniarza Częstochowa 51:39, notując bardzo udane wejście w obecny sezon PGE Ekstraligi. Kolejne spotkanie „Gołębie” pojadą już na własnym obiekcie, a ich rywalem będzie Innpro ROW Rybnik. Częstochowanie w najbliższy piątek udadzą się natomiast na niezwykle trudny teren do Lublina, aby tam zmierzyć się z miejscowym Orlen Oil Motorem.

Punktacja:

Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – 39 pkt

9. Kacper Woryna 8 (w,2,0,2,3,1)

10. Mads Hansen 3+2 (1,1*,-,1*,0)

11. Piotr Pawlicki 10+2 (2,2,1*,1,3,1*)

12. Wiktor Lampart 1 (1,0,-,-)

13. Jason Doyle 15 (3,3,2,3,2,2)

14. Szymon Ludwiczak 0 (0,0,0)

15. Franciszek Karczewski 2 (1,0,1)

16. Philip Hellström- Bängs

 

Bayersystem GKM Grudziądz – 51 pkt

1. Max Fricke 8+2 (3,1*,2,0,2*)

2. Jaimon Lidsey 8+1 (0,2,1*,2,3)

3. Jakub Miśkowiak 5 (1,1,3,0)

4. Vadim Tarasienko 9 (3,3,1,2,0)

5. Michael Jepsen Jensen 14 (2,3,3,3,3)

6. Kevin Małkiewicz 4+2 (2*,2*,0)

7. Kacper Łobodziński 3 (3,0,0)

8. Damian Miller