Dzisiaj w Lublinie odbył się ostatni ligowy mecz w Polsce w sezonie 2024, który wyłonił Drużynowego Mistrza Polski.

Do tej pory Betard Sparta Wrocław i Motor Lublin walczyły ze sobą pięćdziesiąt razy.

W pierwszym meczu na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu, Motor wygrał ze Spartą 47:43 co oznaczało, że nie musiał jak w dwumeczu półfinałowym odrabiać strat.

Rewanż pierwotnie miał odbyć się w niedzielę, ale ze względu na deszczowe prognozy przesunięto go na dzisiejszy wieczór.

Podczas pierwszego spotkania we Wrocławiu pożegnano Taia Woffindenda, który jeździł w barwach Sparty od 2012 roku, a w przyszłym sezonie zasili szeregi Texom Stali Rzeszów.

Faworytami w tym spotkaniu byli gospodarze, chociaż nie brakowało również głosów przeciwnych.

Fani Lublina nie przywitali najmilej Artema Laguty, a to ze względu na jego brata, który jeszcze niedawno reprezentował barwy Motoru.

Brak kontuzjowanych Taia Woffindena i Bartka Krawczyka na pewno nie ułatwiał zadania Spartanom.
Po pierwszej serii gospodarze prowadzili już 18:6. Swój wkład w ten wynik mieli również młodzieżowcy Motoru, którzy pojechali na pewne 5:1.

W drugiej turze wrocławianom udało się dwukrotnie zremisować i pojedyncze zwycięstwo odniósł Artem Laguta.
Bezbłędnie jechał dzisiaj Mistrz Świata – Bartosz Zmarzlik, który przywoził same trójki i ani razu nie dał się pokonać swojemu zagorzałemu przeciwnikowi – Lagucie.

Pierwsze zwycięstwo Spartanie odnieśli dopiero w biegu jedenastym. Do mety na 4:2 dojechali Bartłomiej Kowalski i Daniel Bewley.

W kolejnym starcie spod mety najlepiej wystrzelił Bartosz Bańbor, który cały wyścig pilnował kredy, tuż za nim na metę wjechał Francis Gusts, który pierwszy raz od dłuższego czasu dowiózł dwa punkty. Z jednym stawkę zamknął Mateusz Cierniak.

Pomimo tego, że było już wiadomo kto kończy ten sezon ze złotem, Sparta walczyła do końca wygrywając wreszcie dwa biegi 5:1.

Ten zryw okazał się jednak za późny i ostatecznie zakończyli tegoroczną ligę ze srebrnym medalem.

Złoto trzeci raz z rzędu przypadło zespołowi z Lublina.

Srebro wywalczyła Sparta Wrocław.

Brąz natomiast zawisł na szyi zawodników z Apatora Toruń.

Z racje tego, że lublinianie zdobyli trzeci raz z rzędu Mistrzostwo mogą zatrzymać puchar u siebie na zawsze.

 

Wyniki:

Orlen Oil Motor Lublin – 52
9. Dominik Kubera – 10+2 (3,2*,2*,0,3)
10. Fredrik Lindgren – 10 (3,3,3,1,-)
11. Mateusz Cierniak – 3+2 (0,1*,1*,1)
12. Jack Holder – 9+1 (2*,2,2,2,1)
13. Bartosz Zmarzlik – 9 (3,3,3,-,-)
14. Wiktor Przyjemski – 4+2 (2*,2*,0,0)
15. Bartosz Bańbor – 7 (3,0,3,1)
16. Bartosz Jaworski – 0 (0)

Betard Sparta Wrocław – 38
1. Daniel Bewley – 6+2 (1*,1*,1,1,2)
2. Francis Gusts – 2 (0,-,0,2)
3. Artiom Łaguta – 14+1 (2,3,2,2,2*,3)
4. Bartłomiej Kowalski – 5+1 (1,0,1*,3,0)
5. Maciej Janowski – 10+1 (1,1,3,3,2*)
6. Nikodem Mikołajczyk – 0 (w,0,0)
7. Marcel Kowolik – 1 (1,0,0)
8. Kacper Andrzejewski – ns

 

Bieg po biegu:
1. (67,96) Kubera, Łaguta, Bewley, Cierniak – 3:3 – (3:3)
2. (68,08) Bańbor, Przyjemski, Kowolik, Mikołajczyk (w/u) – 5:1 – (8:4)
3. (67,90) Zmarzlik, Holder, Janowski, Gusts – 5:1 – (13:5)
4. (67,83) Lindgren, Przyjemski, Kowalski, Mikołajczyk – 5:1 – (18:6)
5. (67,50) Łaguta, Holder, Cierniak, Kowalski – 3:3 – (21:9)
6. (67,19) Zmarzlik, Łaguta, Bewley, Bańbor – 3:3 – (24:12)
7. (67,53) Lindgren, Kubera, Janowski, Kowolik – 5:1 – (29:13)
8. (67,07) Zmarzlik, Łaguta, Kowalski, Przyjemski – 3:3 – (32:16)
9. (66,98) Lindgren, Kubera, Bewley, Gusts – 5:1 – (37:17)
10. (67,94) Janowski, Holder, Cierniak, Mikołajczyk – 3:3 – (40:20)
11. (67,29) Kowalski, Holder, Bewley, Kubera – 2:4 – (42:24)
12. (67,76) Bańbor, Gusts, Cierniak, Kowolik – 4:2 – (46:26)
13. (67,40) Janowski, Łaguta, Lindgren, Przyjemski – 1:5 – (47:31)
14. (67,02) Kubera, Bewley, Holder, Kowalski – 4:2 – (51:33)
15. (67,43) Łaguta, Janowski, Bańbor, Jaworski – 1:5 – (52:38)