Tercetem Biało-Czerwonych zakończyła się 1. runda Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w jeździe na żużlu. Zwyciężył Wiktor Przyjemski, pokonując w finale Bartosza Bańbora, Sebastiana Szostaka i Philipa Hellstroema-Beangsa. Na jedenastej pozycji uplasował się z kolei Jakub Krawczyk.

Przed startem kolejnej edycji Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w jeździe na żużlu pewne było, że wyłoniony zostanie nowy mistrz, bowiem obecnie panujący — Mateusz Cierniak skończył już wiek młodzieżowca, stąd też nie może bronić swojego tytułu. W jego ślad spróbuje pójść czwórka naszych reprezentantów — Jakub Krawczyk, Sebastian Szostak, Wiktor Przyjemski i Bartosz Bańbor, który otrzymał o organizatorów stałą dziką kartę. Jak pamiętamy, przed rokiem Polacy zdominowali cykl SGP 2, zajmując całe podium. Wicemistrzem został Bartłomiej Kowalski (również przekroczył 21. rok życia), a brąz — Damian Ratajczak (nieobecny w cyklu ze względu na kontuzje).

Pierwsza runda zawitała do szwedzkiej Malilli. W kwalifikacjach najlepiej spisał się dość niespodziewanie 16-letni Duńczyk — Mikkel Michelsen, wyprzedzając jednego z faworytów do medalu — Nazara Parnickiego z Ukrainy, a podium uzupełnił Villads Nagel. Najlepiej z Biało-Czerwonych poradził sobie Wiktor. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin uzyskał czwarty czas. Jakub był piąty, Bartosz siódmy, a Sebastian — dziesiąty.

Dobry start reprezentantów Polski

Już w pierwszym biegu na torze pojawił się Jakub Krawczyk. Żużlowiec Betard Sparty Wrocław spod taśmy wyszedł jako drugi, lecz na dystansie wyprzedził go jeszcze Bastian Pedersen, przez co Polak rozpoczął zmagania od jednego oczka. Z przodu z ogromną przewagą jechał Andersen. Chwilę później Wiktor Przyjemski przekroczył linie mety jako drugi, ulegając Matthiasowi Pollestadowi z Norwegii. Wyśmienicie w 3. biegu spisał się Bartosz Bańbor. Polak objął prowadzenie na pierwszym łuku, którego nie oddał do samego końca. Cały czas naciskał go Francis Gusts. Na zakończenie pierwszej serii startów Sebastian Szostak nie zdobył żadnego oczka, popełniając sporo błędów na torze.

Cała czwórka Biało-Czerwonych spotkała się pod taśmą w 5. gonitwie. Pierwszy komplet oczek zgarnął Jakub Krawczyk. Kolejny raz dwójkę na swoje konto zapisał Przyjemski. Bańbor był trzeci, a Sebastian Szostak wciąż pozostaje z zerowym dorobkiem, komplikując sobie sytuację w walce o awans do półfinału. Jako jedyny komplet punktów po II seriach miał Ukrainiec — Nazar Parnicki.

“Odrodzenie” Sebastiana Szostaka

W 9. biegu Jakub Krawczyk atakował prowadzącego Pollestada. Niestety jego próby zakończyły się spadkiem na trzecią pozycję, którą finalnie utrzymał. Chwilę później na starcie spotkała się czołówka turnieju. Już na początku z biegu wykreślił się William Drejer, wjeżdżając w taśmę. Wiktor Przyjemski pomimo dobrego startu stracił swoją pozycję, lecz na kresce zgarnął dwa punktu, mijając Francisa Gustsa. Wygrał świetnie dysponowany Mikkel Andersen. Na wyjściu z pierwszego łuku prowadził Bartosz Bańbor, lecz po szerokiej objechał go Nazar Parnicki pewnie , utrzymując swoją pozycję. Bartek ostatecznie dojechał trzeci. Na zakończenie trzeciej serii pierwsze punkty wywalczył Sebastian Szostak, wygrywając 12. bieg.

Dopiero w 13. wyścigu pogromcę znalazł Nazar Parnicki, ulegając Leonowi Flintowi z Wielkiej Brytanii. Niestety ostatni na metę dojechał Jakub Krawczyk. Po dwóch zerach dwie trójki zdobył Sebastian Szostak, pokonując Mikkela Michelsena (stracił punkt do tej gonitwy), dzięki czemu włączył się ponownie do walki o półfinał. Czwartą czwórkę zdobył Wiktor Przyjemski. W 16. gonitwie zwyciężył Bartosz Bańbor, który po IV seriach ma na koncie osiem oczek (tyle samo co Przyjemski).

Trzech Polaków w półfinale!

Z trzema Duńczykami rywalizować musiał Jakub Krawczyk. Polak bardzo dobrze wyszedł ze startu, prowadząc w wyścigu. Niestety Kuba trafił pozycje na dystansie, przywożąc jedno oczka. Zawodnik Betard Sparty Wrocław tym samym pożegnał się z turniejem na fazie zasadniczej, będąc sklasyfikowanym na miejscu jedenastym. Awans do półfinału zapewnił sobie Bartosz Bańbor. Do czołowej ósemki wjechał również Sebastian Szostak, wygrywając trzeci bieg z rzędu oraz Wiktor Przyjemski, który dopiero w V serii startów zdobył komplet oczek.

W pierwszym półfinale rywalizował Bartosz Bańbor. Polak kapitalnie wystrzelił ze startu, obejmując prowadzenie, nie oddając go do samego końca, wjeżdżając do wielkiego finału. Do ostatniego wyścigu dnia awansował też Sebastian Szostak oraz Wiktor Przyjemskim. Zatem wiemy już, że w Szwecji na podium stanie przynajmniej dwóch Biało-Czerwonych!

W najlepszy w pierwszej rundzie Speedway Grand Prix 2 okazał się Wiktor Przyjemski. Co więcej, na szwedzkiej ziemi na podium znaleźli się sami Polacy. Drugi był Bartosz Bańbor, a trzeci Sebastian Szostak.

Wyniki 1. rundy Speedway Grand Prix 2 w Malilli:
  1. Wiktor Przyjemski (Polska) – 16 (2,2,2,2,2,2,3)
  2. Bartosz Bańbor (Polska) – 15 (3,1,1,3,2,3,2)
  3. Sebastian Szostak (Polska) – 13 (0,0,3,3,3,3,1)
  4. Philip Hellstroem-Baengs (Szwecja) – 15 (1,3,3,3,2,0)
  5. Mikkel Andersen (Dania) – 10 (3,2,3,1,0,1)
  6. Matthias Pollestad (Norwegia) – 8 (3,0,2,2,w,1)
  7. Nazar Parnicki (Ukraina) – 13 ( 3,3,3,2,2,0)
  8. William Drejer  (Dania) – 9 (2,3,t,1,3,0)
  9. Leon Flint (Wielka Brytania) – 7 (1,1,1,3,1)
  10. Francis Gusts (Łotwa) – 7 (2,2,1,1,1)
  11. Jakub Krawczyk (Polska) – 7 (1,3,1,0,1)
  12. Vilads Nagel (Dania) – 6 (0,0,2,2,2,)
  13. Jesper Knudsen (Dania) – 5 (1,1,2,1,0)
  14. Bastian Pedersen (Dania) – 4 (2,1,0,0,1)
  15. Anton Jansson (Szwecja) – 2 (0,0,0,0,2)
  16. Casper Henriksson (Szwecja) – 2 (0,2,0,0,0)