W weekend odbyła się 10.kolejka PGE Ekstraligi, w której rozegrano trzy z czterech zaplanowanych spotkań. Nie doszedł do skutku mecz w Krośnie ze względu na złe warunki pogodowe. Zwycięstwo na swoje konto zapisali ekipy z Wrocławia, Lublina i Grudziądza. Standardowo zapraszamy do obiektywnego podsumowania.

Najlepszy sezon Bartosz Zmarzlika w lidze, Unia pokonana

Na początek 10.kolejki poturbowana kontuzjami Unia Leszno zmierzyła się na własnym obiekcie z aktualnym Mistrzem Polski — Platinum Motorem Lublin. Od samego początku inicjatywę nad spotkaniem przejęli przyjezdni, którzy z biegu na bieg konsekwentnie powiększali swoją przewagę. Sprawa zwycięstwa była już przesądzona po 12. gonitwach. Ostatecznie lublinianie zwyciężyli różnicą 14 punktów, dając możliwość pojeżdżenia juniorom w biegach nominowanych. Zwycięstwo mogło być bardziej okazałe, gdyby Motor w ostatnich wyścigach puścił swoich asów (przed nominowanymi na tablicy wyników widniał wynik 49:29).

Może to dziwić, lecz Bartosz Zmarzlik liczbowo rozgrywa najlepszy sezon w karierze. W starciu z leszczyńską Unią wywalczył swój 6. komplet oczek, co jest jego nowym rekordem na polskich torach. Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że mamy dopiero 10.kolejkę, a trzykrotny Mistrz Świata już jest liczbowo lepszy niż rok temu. Wtedy w 20 startach zgarnął 5 kompletów. Tak na dobrą sprawę reprezentant Polski na torze jest praktycznie nieomylny. Przytrafił mu się jedynie jeden gorszy mecz, gdzie zgarnął zaledwie 7 oczek. Później było już tylko lepiej. Od tamtego momentu dał się pokonać jedynie 8 razy! (wliczając wykluczenie, lecz wtedy jechał na pierwszej pozycji po minięciu Jasona Doyle’a). A jak wiemy, 8 punktów stracił na inaugurację. NIEPRAWDOPODOBNE LICZBY MISTRZA ŚWIATA!

Wyniki Bartosza Zmarzlika w PGE Ekstralidze:

1.kolejka Lublin — Wrocław, 7 punktów w pięciu startach

2.kolejka Częstochowa — Lublin, 15 punktów w pięciu startach (komplet)

3.kolejka Lublin — Krosno, 12 punktów w czterech startach (komplet)

4.kolejka Gorzów — Lublin, 14+1 punktów z bonusem w pięciu startach (komplet)

5.kolejka Lublin — Leszno, 14+1 punktów z bonusem w pięciu startach (komplet)

6.kolejka Toruń — Lublin, 12+1 punktów z bonusem w sześciu startach

7.kolejka Lublin — Grudziądz, 14 punktów w pięciu startach

8.kolejka Grudziądz — Lublin, 14 punktów w sześciu startach

9.kolejka Lublin — Toruń. 12 punktów w czterech startach (komplet)

10.kolejka Leszno — Lublin, 12 punktów w czterech startach (komplet)

49 startów, 126+3/147 zdobytych punktów z bonusami, średnia 2.633 na mecz.

Unia Leszno w coraz gorszej sytuacji, 6. porażka z rzędu

W ostatnich spotkaniach podopieczni Piotra Barona przypominają bardziej skład na rozgrywki U-24, gdyż w drużynie występuje na ten moment sześciu zawodników, których wiek nie przekracza nawet 25 lat. Mimo to leszczynianie walczą, ile mogę. Niestety nie daje to żadnych zwycięstw ligowych. W tej chwili mają na koncie zaledwie 6 oczek i passę sześciu porażek z rzędu. Przed nimi teraz bardzo ważne spotkania w walce o utrzymanie (z Toruniem i Grudziądzem). Niepowodzenie w tych starciach będzie oznaczać narastające z kolejki na kolejkę widmo spadku. Jedyną deską ratunku wtedy będzie liczenie na porażki Wilków Krosno, którzy zamykają ligową tabelę.

Co ciekawe, tercet Ratajczak/Lidsey/Smektała pojawiali się na arenie aż siedmiokrotnie, zdobywając 35/38 punktów.

FOGO Unia Leszno 38:52 Platinum Motor Lublin

Leszno: 38

Bartosz Smektała – 14+1 (2,3,1*,2,2,3,1)

Janusz Kołodziej — ZZ

James Pearson – (-,-,-,-,-)

Jaimon Lidsey – 13+3 (2,2*,2,3,1,1*,2)

Adrian Miedziński – 0 (0,0,-,-,-)

Antoni Mencel – 2 (0,1,0,1,0)

Damian Ratajczak – 8 (0,2,1,0,2,0,3)

Hubert Jabłoński – 1 (0,1)

Lublin: 52

Jarosław Hampel – 9+1 (3,2*,1,3)

Jack Holder – 10 (1,3,3,3)

Fredrik Lindgren – 6+1 (1,1,2,2*,-)

Antti Vuolas – 1 (1,0,-,0,0)

Bartosz Zmarzlik – 12 (3,3,3,3,-)

Mateusz Cierniak – 9+1 (3,3,2*,1)

Kacper Grzelak – 3+1 (2*,0,1,0)

Bartosz Bańbor – 2 (0,2)

Passa zwycięstw gorzowian przerwana, lider postraszony

Od atomowego uderzenia Gorzów rozpoczął spotkanie z dotychczasowym liderem z Wrocławia. Duet Woźniak/Vaculik przywiózł podwójnie za swoimi plecami Łagutę i Woffindena. Minimalna przewaga gospodarzy utrzymywała się do półmetku rywalizacji. Wtedy to liderzy gorzowskiej drużyny zaczęli tracić bardzo cenne punkty, a że wynik tak na dobrą sprawę trzymało trzech zawodników, to niemożliwe było wręcz, że korzystny rezultat dowiozą do końca. Tak też się stało. Liderzy drużyny z Wrocławia znaleźli odpowiednie ustawienia sprzętowe i przed ostatnim wyścigiem zapewnili sobie wygraną.

Dla podopiecznych Stanisława Chomskiego jest to pierwsza porażka o 5.kolejki. Wtedy ulegli we Wrocławiu (41:49).

Wyjazdowe przełamanie Macieja Janowskiego

Ciężko sobie wyobrazić, że przed spotkaniem w Gorzowie Maciej Janowski miał w dorobku zaledwie jedno indywidualne zwycięstwo w delegacji. Miało to miejsce 27 kwietnia przeciwko Motorowi Lublin. Od tego momentu „Magic” nie potrafił, zwyciężył w wyjazdowych spotkaniach w Toruniu i Grudziądzu. Przełamanie przyszło w niedzielę, gdzie odniósł trzy zwycięstwo, będąc przy tym liderem zespołu. Na dodatek, zaliczając swój najlepszy występ na wyjeździe w tym sezonie. Spartanie są niepokonani od początku sezonie i notują passę 9. spotkań bez porażki, nie tracąc przy tym żadnego punktu.

ebut.pl Stal Gorzów 43:47 Betard Sparta Wrocław

Gorzów: 43

Szymon Woźniak – 8+1 (3,2,2,0,1*)

Oskar Fajfer – 1 (W,W,0,1)

Martin Vaculik – 13+2 (2*,3,1,3,2,2*)

Wiktor Jasiński – 0 (0,0,-,-,-)

Anders Thomsen – 14 (3,3,2,3,0,3)

Oskar Paluch – 5 (2,2,1)

Mateusz Bartkowiak – 2+1 (1*,0,1)

Wrocław: 47

Tai Woffinden – 5+1 (1,1*,1,2)

Daniel Bewley – 8+1 (1*,2,3,2,0)

Artem Łaguta – 10+1 (0,1*,3,3,3)

Piotr Pawlicki – 3+1 (T,2,W,1*)

Maciej Janowski – 11+1 (2,3,3,2*,1)

Bartłomiej Kowalski – 8+1 (3,3,2*,0)

Mateusz Panicz – 2 (0,1,1,0)

GKM Grudziądz opuszcza strefę spadkową!

Podopieczni Janusza Ślączki przystąpili do derbowego spotkania z Apatorem Toruń w dobrych nastrojach. W ostatnim domowym spotkaniu dokonali największego comebacku w tym sezonie i sprawili wielką sensację, zgarniając pełną pulę w starciu z Motorem Lublin. Mimo że ich strata przed meczem wynosiła dwadzieścia punktów.

W mojej opinii grudziądzanie byli lekkim faworytem derbowego spotkania, zważywszy na to, że torunianie kompletnie nie radzą sobie w delegacji. Jak dotąd ponieśli same porażki.

Od samego początku na torze skuteczniejsi byli „Gołębie”, którzy systematycznie powiększali przewagę. W pewnym momencie wynosiła ona 14 oczek i pozostawali w walce o punkt bonusowy. Koniec końców, odnieśli drugie zwycięstwo w sezonie, uciekając tym samym ze strefy spadkowej. W tym momencie ich pozycja jest dobra, a będzie wręcz idealna jeśli w następnej kolejce pokonają beniaminka z Krosno. Wygrana za „trzy” da im 5 oczek zaliczki nad ostatnim miejscem w tabeli. Kluczowa w kontekście zwycięstwa okazała się wybitna postawa formacji juniorskiej, która zdobyła aż 13 oczek.

Toruń znowu zawodzi na wyjeździe, fatalny występ Patryka Dudka

Ekipę Roberta Sawiny w Grudziądzu było tylko (albo aż) stać na wybronienie punktu bonusowego. Duża w tym zasługa Emila Sajfutdinova i Roberta Lamberta, którzy łącznie wywalczyli 27 oczek.

Na pełnej linii zawiódł natomiast Patryk Dudek. Reprezentant Polski rok temu w Grudziądzu był w stanie wywalczyć aż 15 oczek. Natomiast w niedziele zaledwie jeden. Jest to najgorszy występ „Duzersa” w tym sezonie. Ostatni raz tak słaby punktowy wynik osiągnął 3 lata temu w półfinałowej batalii z Unią Leszno, gdzie Falubaz Zielona Gorą uległa 33:57. Patryk w czterech startach zdobył wtedy jeden punkt na juniorze — Mateuszu Tonderze.

ZOOleszcz GKM Grudziądz 50:40 For Nature Solutions KS Apator Toruń

Grudziądz: 50

Max Fricke – 11+1 (3,1*,3,2,2)

Gleb Czugunov – 7+1 (1,2,2*,1,1)

Vadim Tarasenko – 7+1 (1,2,1*,3,0)

Frederik Jakobsen – 2 (0,D,2,-,-)

Nicki Pedersen – 10 (1,3,3,D,3)

Kacper Łobodziński – 7 (3,3,1)

Kacper Pludra – 6+3 (2*,2*,0,2*)

Toruń: 40

Patryk Dudek – 1 (0,1,0,-)

Paweł Przedpełski – 7 (3,0,1,1,2)

Emil Sajfutdinov – 16 (2,3,2,3,3,3)

Wiktor Lampart – 4 (2,1,-,1,0)

Robert Lambert – 11+2 (2*,3,0,3,2*,1)

Krzysztof Lewandowski – 1 (1,0,0,0)

Mateusz Affelt – 0 (0,0,-)

Nie doszło do skutku spotkanie Cellfast Wilków Krosno z Tauron Włókniarzem Częstochowa ze względu na opady deszczu. Mecz został przełożony na czwartek, 29 czerwca.

Aktualna tabela:

Źródło: Twitter/CANAL+ SPEEDWAY