Fenomenalny występ zanotował dziś Arkadiusz Milik w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Włoch przeciwko Frosinone, w którym zanotował hat-tricka. Udział w zwycięstwie Barcelony miał dziś natomiast Robert Lewandowski.

Juventus mierzył się dziś w ćwierćfinale Pucharu Włoch z Frosinone. W pierwszym składzie “Starej Damy” pojawił się nasz napastnik – Arkadiusz Milik. Reprezentant Polski otworzył wynik spotkania już w 11. minucie, wykorzystując rzut karny. Siedemnaście minut później 29-latek podwyższył rezultat na 2:0, umieszczając piłkę w siatce precyzyjnym uderzeniem po wrzutce Westona McKennie. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Chwilę po wznowieniu gry polski napastnik skompletował hat-tricka, uderzając niemalże na pustą bramkę po dograniu Manuela Locatelliego. W 57. minucie Polak umieścił futbolówkę w bramce rywali po raz czwarty, ale tym razem sędzia odgwizdał spalonego. Biało-Czerwony opuścił murawę w 62. minucie, a jego zespół ostatecznie zwyciężył 4:0 i awansował do półfinału rozgrywek, w którym zmierzy się z Lazio.

FC Barcelona mierzyła się dziś natomiast w półfinałowym spotkaniu Superpucharu Hiszpanii z Osasuną. Od pierwszej minuty na murawie mogliśmy oglądać Roberta Lewandowskiego. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Kapitan reprezentacji Polski otworzył wynik meczu w 59. minucie, wykorzystując precyzyjnym strzałem podanie Ilkaya Gundogana i umieszczając piłkę w siatce. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Lamine Yamal, zdobywając bramkę na 2:0. W finale Barcelona zagra z Realem Madryt.