W środę w FIBA Europe Cup rywalizowały trzy polskie zespoły. Legia i Anwil wygrali swoje mecze natomiast Spójnia musiała uznać wyższość swojego rywala.

 

LEGIA WARSZAWA 74 – 63  LEVICE

Legia podchodziła do tego meczu w roli faworyta. Do tej pory gospodarze mieli komplet punktów po 4 meczach, a po dzisiejszym zwycięstwie zapewnili sobie awans do fazy pucharowej.

Po pierwszej połowie Legii udało się zdobyć ośmiopunktową przewagę, wygrywając uprzednio 1. kwartę 19:14, a drugą 21:18, co finalnie przełożyło się na prowadzenie 40:32.

Druga kwarta zaczęła się nienajlepiej, bo goście w 3. kwarcie zdołali wrócić do spotkania, niwelując stratę do zaledwie jednego punktu. To jednak nie podcięło skrzydeł zawodnikom Legii i 4. kwarta należała już zupełnie do nich. Wygrali ją aż 10 punktami (22-12), co przełożyło się na zwycięstwo w całym spotkaniu. 

Legia zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów i spokojnie może skupić się już na przygotowaniach do fazy pucharowej, bo niezależnie od wyniku szóstego spotkania, awans jest pewny. 

Warszawa: Vital 21, Holman 19, Sobin 10, Kolenda 8, Ponitka 8, Cowels 3, Wielunski 3, Linowski 2

Levice: Wheeler 14, Knezevic 11, Kaukiainen 10, Bojanovsky 9, Kovac 8, Howard 5, Abrham 4, Pazicky 2

 

CHEMNITZ 97 – 75 PGE SPÓJNIA STARGARD

Spójnia podchodziła do tego spotkania jako underdog. Zdecydowanym faworytem byli gospodarze, o czym świadczy ich bilans w tegorocznych rozgrywkach (4:0). Zgodnie z przewidywaniami stanęli na wysokości zadania i zapewnili sobie awans, o który Spójnia będzie musiała powalczyć w następnym spotkaniu. 

Po pierwszej połowie gospodarze zaznaczyli swoją wyższość, jednakże pozostawiając Spójni nadzieje na powrót do meczu, bo strata wynosiła zaledwie 5 punktów. (41:36)

W drugiej połowie gospodarze nie pozostawili już żadnych złudzeń i w 3. kwarcie zdeklasowali gości, wygrywając aż 34:14. Mimo zwycięstwa w 4. kwarcie Spójnia przegrała i o awans będzie musiała walczyć w następnym meczu. 

Ekipa ze Stargardu obecnie znajduję się na 2 miejscu z 7 punktami na koncie. Aby zapewnić sobie awans Spójnia musi wygrać 22.11 z Peją. 

Chemnitz: Van Beck 20, Ongwae 16, Garrett 14, Krubaily 13, Uguak 10, Yebo 9, Bailey 6, Richter 4, Lansdowne 3, Koppke 2

Stargard: Daniels 19, Gordon 12, Langovic 11, Simons 8, Brown 6, Gruszecki 6, Kowalczyk 5, Brenk 4, Grudzinski 2, Lapeta 2 

 

ANWIL WŁOCŁAWEK 93 – 72 CALEDONIA GLADIATORS

Anwil dzięki dzisiejszej wygranej podtrzymał swoje szanse na awans i przy okazji zrewanżował się Caledonii za ostatni mecz w Glasgow. 

Po pierwszej połowie ekipa z Włocławka miała aż 13 punktowe prowadzenie i pełną kontrole nad całym spotkaniem.W 3. i 4. kwarcie również nie pozostawili żadnych złudzeń rywalom i finalnie wygrali całe spotkanie 93:72.

Następny mecz Anwil zagra 22.11 z CSU Sibiu, czyli ostatnią drużyną w całej grupie. Muszą wygrać, żeby mieć szansę na awans. 

Włocławek: Garbacz 23, Sanders 15, Petrasek 12, Joesaar 9, Groves 8, Kostrzewski 8, Young 7, Bell 6, Łączyński 3, Wadowski 2

Gladiators: Alihodzic 16, Whelan 12, DuBose 9, Onwas 8, Malcolm 7, Buttrick 6, Jovicic 4, Moore 4, Palyza 4, Johnson 2