Jan Zieliński i Hugo Nys przegrali swoje ćwierćfinałowe spotkanie w turnieju rangi ATP 1000 w Madrycie. Dzisiaj lepsi w stolicy Hiszpanii okazali się Marcel Granollers i Horacio Zeballos.
Polsko-monakijski duet w ćwierćfinale hiszpańskiego turnieju mierzył się z parą hiszpańsko-argentyńską. Publiczność w zrozumiały sposób była bardziej po stronie rywali. Pierwszy set był niezwykle wyrównany i oba deble pilnowały własnego serwisu, przez co praktycznie nie było szans na przełamywanie dla rywali. W całej pierwszej partii ta sztuka udała się tylko raz, ale w najważniejszym momencie seta. Zieliński i Nys przełamali rywali w dziesiątym gemie i wygrali całego seta 6-4, obejmując prowadzenie w spotkaniu.
Druga partia rozpoczęła się od szybkiego przełamania polsko-monakijskiej pary, rywale spokojnie pilnowali własny serwis i kontrolowali przebieg tej partii. W piątym gemie drugiego seta Polak i Monakijczyk stracili po raz kolejny własne podanie i było już powoli wiadome, że o losy spotkania rozstrzygnie trzecia partia. Ostatecznie Hiszpan i Argentyńczyk wygrali 6:2, wykorzystując trzecią piłkę setową. O tym który debel zagra w półfinale turnieju w stolicy Hiszpanii musiał zadecydować super tie-break.
Nasz duet wszedł bardzo źle w najważniejszą fazę tego spotkania. Polak i jego partner szybko stracili dwa własne podania, dzięki czemu rywale prowadzili już 4:1. Dodatkowo kontuzji pleców nabawił się Hugo Nys, przez co nie mógł normalnie poruszać się po korcie oraz wykonywać serwisu. Monakijczyk próbował nawet zagrywać podaniem z dołu bo to była jedyna możliwość na oddawanie własnego serwisu. Osamotniony Polak dwoił się i troił, dzięki czemu odwrócił losy spotkania na 7:5 dla niego oraz Hugo Nysa. Rywale niestety utrzymali nerwy na wodze i zaczęli wykorzystywać niedyspozycję partnera Polaka, przez co doprowadzili do remisu 8:8. Zieliński i Nys nie wykorzystali w tym spotkaniu czterech piłek meczowych, ale trzeba oddać, że żadnej nie mieli przy własnym serwisie. Decydującym elementem o losach spotkania okazało się przełamanie dla rywali przy stanie 14:14. Hiszpan i Argentyńczyk wykorzystali następnie swój serwis i wygrali to spotkanie 16:14, zapewniając sobie awans do półfinału. W nim zagrają z Urugwajczykiem Arielem Beharem oraz Czechem Adamem Pavlasekiem.
Zostaw komentarz