Dobra passa Kamila Majchrzaka trwa, Polak dotarł do ćwierćfinału imprezy w Tunezji. Zawodnik z Polski ma za sobą cztery wygrane z rzędu, a dziś “dorzuca” piąte po zwycięstwie nad najgroźniejszym dotychczas rywalem — Olivierem Tarvetem (ATP 889) 2:0 (6:3 6:4). Brytyjczyk pod koniec ubiegłego roku zgarnął zawodowy tytuł na tych właśnie kortach, natomiast dzisiaj musiał uznać wyższość Polaka.
W całym meczu Kamil stracił tylko raz podanie. W pierwszym secie prowadził 3:0, ale Brytyjczyk wrócił do rywalizacji i doprowadził do wyrównania 3:3. Jednak potem trzy gemy z rzędu padły łupem tenisisty reprezentującego biało-czerwone barwy i prowadził w całym spotkaniu 1:0.
W drugiej partii równie szybko rozprawił się ze swoim rywalem. Od początku turnieju Polak wykazuje wysoką dyspozycję, szczególnie w polu serwisowym. Nie stracił ani razu swojego podania, w przeciwieństwie do zawodnika z Wielkiej Brytanii, który został przełamany na samym początku. Wystarczyło to do zwycięstwa bez straty seta.
Tak Kamil Majchrzak zakończył swój mecz i przypieczętował awans do ćwierćfinału imprezy rangi ITF M15. W następnej rundzie zmierzy się z dwudziestoletnim Rosjaninem — Ilia Samakin (ATP 688)
ĆWIERĆFINAŁ ✅
Kamil Majchrzak w drugiej rundzie turnieju ITF w Monastyrze pokonał Olivera Tarveta 6:3, 6:4. 🙌
Wkrótce kilka zdań o kolejnym rywalu 🔜
A poniżej ekskluzywne nagranie piłki meczowej od @MarcelduCoudray 🎥 pic.twitter.com/2HzJkDFWeK
— Michał Pochopień (@pochopientennis) January 4, 2024
Zostaw komentarz