Za nami 11. kolejka ORLEN Basket Ligi. W dalszym ciągu niepokonaną drużyną pozostaje Anwil Włocławek, który tym samym zalicza najlepszy początek w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju w całej historii. W hicie Stal Ostrów znokautowała Śląsk Wrocław, zwyciężając różnicą aż 57 (oczek!). Przełamanie zaliczył beniaminek z Warszawy, triumfując po pięciu porażkach z rzędu.

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia — ENEA Stelmet Zastal Zielona Góra 86:81 (18:20, 20:21, 25:20, 23:20)

Na inaugurację 11. kolejki ORLEN Basket Ligi Arka Gdynia zmierzyła się z Zastalem Zielona Góra. Od samego początku spotkanie było bardzo zacięte i takie też pozostało do samego końca. Dopiero w końcowych minutach gdynianie okazali się skuteczniejsi i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając 86:81. Dla podopiecznych Wojciecha Bychawskiego jest to przełamanie po dwóch porażkach z rzędu. Co więcej, chociaż na chwilę opuścili ostatnie miejsce w ligowej tabeli, zrównując się triumfami ze swoim rywalem.

Gdynia: Pluta 22 (10 asyst), Bogucki 14 (11 zbiórek), Alford 11, Szumert 9, Gordon 7, Hrycaniuk 6, Kamiński 6, Kenić 5, Wilczek 5, Marchewka 1, Wołoszyn 0

Zielona Góra: Groselle 22 (12 zbiórek), Washington 17, Kikowski 9, Kołodziej 8, Musić 8, Woroniecki 8, Hepa 6, Wójcik 3, Hall 0, Lewandowski 0

 

Dziki Warszawa — Polski Cukier Start Lublin 86:71 (28:14, 19:20, 18:16, 21:21)

W Warszawie beniaminek podejmował grający ostatnio w kratkę — Start Lublin. Dzikusy, które chciały się przełamać, rozpoczęły rywalizację z wysokiego “C”, bowiem już po pierwszej kwarcie wypracowali sobie 14-punktową zaliczkę. Konsekwentna gra w dalszym etapie spotkania pozwoliła im utrzymać prowadzenie do samego końca i pokonać lublinian – 86:71. Tym samym stołeczny zespół przełamał serię pięciu kolejnych porażek z rzędu. Start z kolei zszedł z parkietu pokonany po raz czwarty w obecnym sezonie.

Warszawa: Green 21, Crawley 18, Bartosz 11, Szlachetka 11, Mcglynn 8 (11 zbiórek), Coleman 5, Czujkowski 5, Pamuła 2, Aleksandrowicz 3, Grochowski 2

Lublin: O’Reilly 21, Benson 18 (11 zbiórek), Gabric 13, Karolak 8, Durham 6 (11 asyst), Put 3, Pelczar 2, Krasucki 0, Szymański 0, Wade 0

 

Legia Warszawa — Tauron GTK Gliwice 83:81 (14:23, 23:25, 26:14, 20:19)

Do ciekawego i bardzo emocjonującego spotkania doszło w Warszawie, gdzie miejscowa Legia podejmowała niepokonaną w listopadzie ekipę z Gliwic — GTK. Oba zespoły nie dawały za wygraną od samego początku. Co prawda, gliwiczanie wygrali pierwszą połowę 48:37, lecz ich cała wypracowana przewaga została roztrwoniona w III kwarcie, gdzie Legia objęła prowadzenie. Wojnę nerwów w końcowych minutach wytrzymali gospodarze i wygrali 83:81, kończąc passę zwycięstw gliwickiej drużyny. Legioniści w chwili obecnej zajmują 3. pozycję z bilansem 7 wygranych i 4. porażek.

Warszawa: Holman 14, Ponitka 14, Wyka 12, Kolenda 11, Vital 11, Pipes Jr 9, Cowels 6, Kulka 3, Wieluński 2, Sobin 1

Gliwice: Price 30, Henderson 12, Frąckiewicz 10, Laksa 9, Śnieg 7, Busz 5, Bender 4, McEwen 2, Samsonowicz 2

MKS Dąbrowa Górnicza — Arriva Twarde Pierniki Toruń 85:92 (27:26, 23:19, 16:15, 19:32)

W Dąbrowie Górniczej miejscowy MKS podejmował Twarde Pierniki Toruń. Samo spotkanie od samego początku zapowiadało się na niezwykle ofensywne, bowiem dąbrowianie w pierwszej połowie rzucili 50 oczek, a rywale – 45. Po zmianie stron nie zanosiło się na to, że gospodarze odniosą porażkę, gdyż wygrali kolejną kwartę, zwiększając swoje prowadzenie do 6 punktów. W ostatniej, najważniejszej odsłonie torunianie doprowadzili najpierw do remisu, a później “wyrwali” zwycięstwo – 92:85, odnosząc drugie zwycięstwo z rzędu. MKS z czwartą porażką z rzędu.

Dąbrowa Górnicza: Persons 22, Cabbil Jr 14, Carvacho 14 (10 zbiórek), Horne 9, Kulikowski 8, Garcia 7, Piechowicz 4, Kucharek 4, Słupiński 2, Wilczek 2

Toruń: Smith 21, Filipović 19, Vucić 13 (12 zbiórek), Cel 12, Diggs 11, Kunc 6, Tomaszewski 6, Diduszko 4, Sowiński 0

 

Trefl Sopot — Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 94:78 (29:17, 22:33, 21:12, 22:16)

W Sopocie miejscowy Trefl podejmował Sokół Łańcut. Już w pierwszej kwarcie sopocianie wypracowali 12-punktową zaliczkę, którą jednak praktycznie w całości stracili w II kwarcie, prowadząc do przerwy – 51:50. Po zmianie stron wrócili na odpowiednie tory i z minuty na minutę zaznaczali swoją dominację na boisku, wygrywając ostatecznie 94:78. Dla gospodarzy to już piąta wygrana z rzędu. Z kolei Łańcut spadł na ostatnie, 16. miejsce w tabeli.

Sopot: Zyskowski 20, Best 15, Schenk 13, Tomczak 13, Varadi 11, Scruggs 9, Van Vliet 8, Barnes 5, Musiał 0, Witliński 0

Łańcut: Gomez 24, Cheese 21, Szczypiński 9, Berzins 6, Faye 6, Kemp 5, Nowakowski 4, Struski 3

 

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk — Anwil Włocławek 58:83 (15:22, 20:16, 8:26, 15:19)

W Słupsku Grupa Sierleccy Czarni Słupsk podejmowali niepokonany Anwil Włocławek. Pierwsza połowa nie zanosiła się na to, że goście zwyciężą aż tak wysoko, bowiem prowadzili zaledwie 38:35. Kluczowa w rywalizacji okazała się III kwarta, którą słupczanie przegrali  8:26. Po tym ciosie nie byli w stanie już się podnieść, ponosząc dotkliwą porażkę, różnicą 25 oczek – 83:58. Anwil tym samym notuje najlepszy start w historii swoich występów w ekstraklasie, bowiem nigdy nie legitymowali się bilansem 10:0 na początku sezonie (ich były rekord to 8:0).

Słupsk: Kohs 13, Griciunas 10, Michalak 10, Caffey 7, Teague 6, Jankowski 5, Leończyk 5, Szymkiewicz 2, Pluta 0, Wócjik 0

Włocławek: Sanders 23, Petrasek 14, Garbacz 11, Groves 10, Kostrzewski 10, Joessae 9, Young 4 (11 zbiórek), Łączyński 2, Łazarski 0, Wadowski 0

PGE Spójnia Stargard — King Szczecin 69:78 (17:15, 17:21, 21:18, 14:24)

W derbowym pojedynku PGE Spójnia Stargard podejmowała Mistrza Polski — King Szczecin. Emocji na parkiecie, jak i na trybunach nie zabrakło, a o końcowym triumfie zadecydowała IV kwarta, gdzie szalę zwycięstwa na swoje konto przechylili goście ze Szczecina.

Stargard: Daniels 16 (10 zbiórek), Brown 13, Gruszecki 11, Simons 11, Łapeta 6, Brenk 5, Langović 4, Gordon 3, Kowalczyk 0

Szczecin: Żołnierewicz 21, Cuthberson 12, Mazurczak 11, Meier 9, Borowski 7, Udeze 7, Woodson 4, Matczak 3, Nowakowski 2, Żmudzki 2

 

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski — WKS Ślask Wrocław 108:51 (34:14, 22:12, 24:21, 28:4)

W hitowym spotkaniu, gdzie brązowy medalista poprzedniego sezonu — Stal Ostrów Wielkopolski podejmował u siebie Wicemistrza Kraju — WKS Śląsk Wrocław okazało się pojedynkiem do jednego kosza. Bardzo osłabieni goście nie nawiązali walki w żadnym aspekcie i zostali znokautowani przez świetnie dysponowanych gospodarzy. Ostrowianie zwyciężyli różnicą aż UWAGA 57 punktów – 108:51

Ostrów Wielkopolski: Mikalauskas 21, Silins 17, Skele 16 (11 asyst), Brembly 13, Djurisić 11, Kulig 11, Chatman 7, Sulima 5, Chyliński 3, Sewioł 2, Żałucki 2

Wrocław: Gravett 11, Wiśniewski 8, Voinalovych 7, Gołębiowski 6, Hlebowicki 5, Miletić 5, Zębski 5, Parakhouski 2, Sitnik 2

 

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk — MKS Dąbrowa Górnicza 82:80 (23:22, 31:25, 25:26, 13:17)

We wtorkowym zaległym spotkaniu 7. kolejki Orlen Basket Ligi Grupa Sierleccy Czarni Słupsk mierzyli się z MKSem Dąbrową Górniczą. O końcowym triumfie zadecydowała szalenie emocjonująca końcówka, a słupczanie po wysokiej porażce z Anwilem, zrewanżowali się i wygrali z Dąbrową 82:80. Obie ekipy zrównały się tym samym bilansem (5 zwycięstw i 6 porażek).

Słupsk: Griciunas 19 (10 zbiórek), Michalak 19, Teague 18, Kohs 15, Caffey 12, Leończyk 6, Wójcik 3, Jankowski 0, Szymkiewicz 0

Dąbrowa Górnicza: Garcia 28, Cabbil Jr 17, Carvacho 15, Horne 10, Persons 6, Kucharek 4, Słupiński 4, Piechowicz 3, Wilczek 3