Różnica klas w Lyonie. Drużyna LDLC ASVEL Féminin zdominowała AZS AJP, ostatecznie triumfując 100:79. Tym samym Francuzki kończą zmagania w fazie grupowej z kompletem zwycięstw, natomiast gorzowianki po sześciu meczach legitymują się bilansem 3-3.

W Lyonie 3 razy “bez”. Początek – bez walki, gra AZS-u – bez rewelacji, końcowy wynik – bez sensacji. Polki w środowy wieczór nie zdołały sprawić niespodzianki. Niepokonany dotąd francuski zespół zamierzał we własnej hali przypieczętować swoją dominację w grupie A, natomiast gorzowianki starały się pozytywnie zakończyć pierwszą fazę rozgrywek. Niestety Francuzki rozpoczęły starcie z wysokiego C, już w pierwszej kwarcie zamykając wszelkiego rodzaju dyskusje odnośnie kwestii wygranej.

Foto: Yann Hellers/ FIBA.COM

Błyskawiczne rozstrzygnięcie

Jak nie idzie, to nie idzie. Fatalna postawa, brak chęci do walki, a także brak szczęścia. Wszystko układało się przeciwko polskiemu zespołowi. Przyjezdne zostały całkowicie zdominowane w pierwszej odsłonie tego starcia, tracąc aż 19 punktów do rywalek. Tym samym LDLC bez przeszkód mógł z podejść do kolejnych 30 minut rywalizacji na dużym luzie i z solidną dawką pewności siebie.

Druga kwarta przyniosła nieco więcej optymizmu polskim kibicom, jednakże pociąg o nazwie “zwycięstwo” już dawno odjechał. Mimo wszystko warto docenić ambicję i zaangażowanie koszykarek AZS-u AJP, które triumfowały w tej części gry 24:22.

Fot: AZS AJP Gorzów Wielkopolski/Facebook

Trochę więcej walki

Po przerwie, gorzowianki ponownie stanowiły realną konkurencję dla Francuzek. Mecz nareszcie nabrał trochę rumieńców, ponieważ obie ekipy prezentowały równorzędną koszykówkę. Mimo wszystko, straty Polek nadal były zbyt duże, aby móc myśleć o odwróceniu losów tego pojedynku. Przed ostatnią kwartą różnica między zespołami wynosiła 14 oczek, a więc tylko katastrofa mogła odebrać drużynie z Lyonu meczowe zwycięstwo.

Ostatnie 10 minut przebiegało bez większego zaskoczenia. Drużyna LDLC ASVEL Féminin kontrolowała przebieg wydarzeń na parkiecie, w pewnym momencie zwiększając przewagę nawet do 19 punktów. Oznaczało to, że wynik wrócił do stanu, który widzieliśmy po pierwszej części gry. Później AZS AJP nie zdołał już wrócić do dobrego rytmu, co skutkowało jeszcze większymi stratami. Ostatecznie licznik przyjezdnych zatrzymał się na -21, a końcowy rezultat po 40 minutach walki wynosił 100:79 na korzyść LDLC ASVEL.

Fot. Agnieszka Modelska / VBW Arka Gdynia

LDLC ASVEL Féminin – AZS AJP Gorzów 100:79 (32:13, 22:24, 21:24, 25:18)

LDLC: Malonga 32, Risacher 13, Harris 12, Jocyte 12, Pasa 10, Wojta 8, Cleante 7, Durand 3, Lucet 3,  Bentoumi 0

AZS: Walker-Kimbrough 22, Tsineke 17, Miller 14, Mikulasikova 10, Kosla 8, Kuczyńska 5, Gertchen 3, Śmiałek 0