Za nami pierwsze spotkanie 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zagłębie Lubin pokonało Puszczę Niepołomice 1:0.

Piłkarze z Lubina przystąpili do meczu chcąc zmazać plamę po porażce 1:2 z Cracovią. Zwycięstwo dałoby im pozycje lidera ligi, zaś ich rywale, podopieczni Tomasza Tułacza pragnęli odnieść drugie zwycięstwo w sezonie.

Spotkanie rozpoczęło się spokojnie. Już od pierwszych minut na boisku dominowali gospodarze. W mecz dobrze wszedł Bohar, który kilkukrotnie próbował pokonać bramkarza Puszczy, jednak bezskutecznie. Piłkarze z Lubina notorycznie atakowali gości. Za każdym razem futbolówka lądowała nad bramką lub była sparowana za linię boczną przez Komara. Goście sporadycznie próbowali odpowiedzieć na próby ofensywne rywali, w sumie oddali pięć strzałów, żaden z nich nie był celny. Po wielu próbach gospodarzy pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym wynikiem. O ich dominacji świadczy posiadanie piłki na poziomie 78%.

Drugą połowę otworzyła bramka Zagłębia Lubin, a jej autorem był Chodyna, który z jedenastu metrów wykończył akcje. Zawodnicy Puszczy próbowali szybko odpowiedzieć, jednak brakowało im skutecznego wykończenia. Ta odsłona miała zupełnie inny przebieg od pierwszej. Tym razem gra była bardzo wyrównana, oba zespoły oddawały dużo strzałów, jednak żaden z nich nie dał gola. W 87. minucie obrońca gości, Craciun zobaczył drugą żółtą kartkę i przed końcowym gwizdkiem musiał opuścić murawę.

Zagłębie Lubin 1:0 Puszcza Niepołomice (50’ Chodyna)