W niedzielne popołudnie odbył się hit 19 kolejki PlusLigi, w którym to lider tych rozgrywek – Jastrzębski Węgiel podejmował na wyjeździe, czwartą w tabeli – Asseco Resovie Rzeszów.

Asseco Resovia Rzeszów:
Yacine Louati, Karol Kłos, Stephen Boyer, Torey DeFalco, Bartłomiej Mordyl, Łukasz Kozub, Michał Potera (L)

Jastrzębski Węgiel:
Jurij Gladyr, Benjamin Toniutti, Tomasz Fornal, Norbert Huber, Jean Patry, Rafał Szymura, Jakub Popiwczak (L)

W spotkanie lepiej weszli gospodarze, którzy po asie DeFalco oraz skutecznym bloku Boyer wyszli na trzypunktowe prowadzenie – 10:7. Przewaga dla Resovii nie trwała jednak długo. Na kontrze popisał się Szymura, a Torey przestrzelił swój atak i zrobiło się 13:13. Po wyrównanej środkowej części seta, w końcówce przeważał Jastrzębski, który od stanu po 19 pozwolił rywalom na zdobycie zaledwie dwóch punktów, dzięki czemu wygrał w pierwszej partii 25:21.

Na początku drugiej części meczu, co Asseco wychodziła na kilku punktowe prowadzenie – 4:1, 6:4, to po chwili je tracili – 4:4, 7:7. Od stanu 10:9 dla Resovii, najpierw Louati zdobył asa serwisowego by chwilę później po challengu sędziowie dopatrzyli się błędu przełożenia u gości. Do tego Boyer dołożył skuteczną zagrywkę i zrobiło się nam 14:11 dla gospodarzy. Jastrzębianie starali się w końcówce jeszcze odwrócić losy tej partii, ale ostatecznie to rzeszowianie mogli cieszyć się z wygrania tej części meczu 25:22.

3 set rozpoczął się lepiej dla Jastrzębskiego, który po ataku Fornala oraz dwukrotnym zablokowaniu DeFalco zdobył 3 pierwsze punkty. Przyjmujący Rzeszowa w kolejnej akcji odwdzięczył się pięknym za nadobne, a chwilę później dwukrotnie skutecznie zaatakował z kontry, dzięki czemu siatkarze Asseco odrobili straty – po 8. Stan remisowy nie utrzymał się zbyt długo, gdyż w kolejnych kilku akcjach Boyer popełnił trzy błędy, najpierw z zagrywki, a później dwukrotnie w ataku – 14:11 dla Jastrzębia. Chwilę później doszło do jego niewielkiego odkupienia, gdyż dwukrotnie zaserwował asa, doprowadzając do stanu po 17. W końcówce tej części gry jednak Stephen znów dwukrotnie zaatakował w aut i ten set zakończył się porażką Resovii 21:25.

Partia 4 to już absolutny popis gości. Rzeszowianie potrafili trzymać wynik remisowy tylko do stanu po 4, kiedy najpierw skuteczny w ataku był Szymura, a później w bloku Fornal. Od stanu 10:8, przewaga Jastrzębskiego na przestrzeni tego seta już tylko wzrastała. W najlepszym momencie dla nich różnica wynosiła 11 punktów – 23:12. Set zakończył się wynikiem 25:14. MVP tego spotkania został Norbert Huber, który zdobył 16 punktów z 69% skutecznością w ataku.

Asseco Resovia Rzeszów vs Jastrzębski Węgiel 1:3 (21:25, 25:22, 21:25, 14:25)