Polskie rugbystki rozpoczęły pierwszy start w 2024 roku, a jest nim turniej z cyklu World Rugby HSBC Sevens Challenger. Stawka? Walka o światową elitę.

W pierwszym dniu rywalizacji w turnieju w Dubaju Biało-Czerwone, startujące w grupie C, zmierzyły się z reprezentacjami Argentyny oraz Paragwaju. Polki występują w następującym składzie:
– Patrycja Zawadzka
– Julianna Schuster
– Tamara Czumer-Iwin
– Marta Morus
– Anna Klichowska
– Hanna Maliszewska
– Julia Druzgała
– Natalia Pamięta (C)
– Sylwia Witkowska
– Ilona Zaisliuc
– Martyna Wardaszka
– Oliwia Krysiak

Polska 12:19 Argentyna

Pierwsze spotkanie było bardzo wyrównane, a do przerwy to nasze reprezentantki prowadziły 12:7 po przyłożeniach naszej kapitan Natalii Pamięty oraz Patrycji Zawadzkiej. Udane podwyższenie dołożyła Julia Druzgała. Niestety w drugiej części meczu Polkom nie udało się zanotować już żadnej udanej akcji, w przeciwieństwie do Argentynek. Decydujące punkty nasze rywalki zdobyły minutę przed końcem meczu.

Polska – Paragwaj 45:5

Biało-Czerwone nie zraziły się porażką w pierwszym spotkaniu i zmotywowane wyszły na drugi pojedynek. Tym razem musiały zmierzyć się z inną drużyną Ameryki Południowej – Paragwajem. Na szczęście ten mecz od początku toczył się pod dyktando Polek, bo już w 1 minucie objęliśmy prowadzenie, a przewaga stale rosła. Aż 4 przyłożenia zdobyła Ilona Zaishliuk, po jednym dołożyły Natalia Pamięta, Marta Morus i Anna Klichowska, a ostateczny wynik brzmiał 45:5.

Jutro czeka nas ostatnie starcie grupowe, z Hong Kongiem. Zwycięstwo zapewni awans do ćwierćfinału, a tam już bezpośrednia walka o strefę medalową. Tak po dzisiejszych spotkaniach mówił trener Janusz Urbanowicz: “Argentyna trochę nas zaskoczyła i przegraliśmy po wyrównanym meczu. Musieliśmy o tym szybko zapomnieć. Pewnie pokonaliśmy Paragwaj i teraz jesteśmy pod presją, żeby jutro wygrać z Hong Kongiem i awansować do ćwierćfinału. Jeśli jednak chcemy grać na tym poziomie, do którego aspirujemy, to musimy sobie z taką presją radzić. Nie możemy oczywiście rozdzierać szat, kiedy coś się nie uda, ale takie mecze jak dziś z Argentyną i jutro z Hong Kongiem po prostu mamy obowiązek wygrać” – wypowiedź dla Polskiego Związku Rugby.