Polskie siatkarki powróciły do gry! Ekipa Lavariniego rozpoczęła zmagania w sezonie reprezentacyjnym od starcia z Holandią. Rywalki polskiej drużyny to trzecia drużyna ubiegłych mistrzostw Europy. Trenerzy obu drużyn umówili się na rozegranie 5 setów.

Spotkanie w Bielsko-Białej rozpoczęło się lepiej dla biało-czerwonych. Polki szybko objęły trzy punktowe prowadzenie (5:2), niestety Holenderki szybko doprowadziły do wyrównania (6:6). Każde kolejne prowadzenie Polek było błyskawicznie neutralizowane przez rywalki. Przy stanie 10:10 Holenderki zdobyły punkt, który pozwolił im po raz pierwszy wyjść na prowadzenie w tym spotkaniu. Następnie gra toczyła się punkt za punkt. Żadna z drużyn nie była w stanie powiększyć swojej przewagi. Taki stan rzeczy utrzymywał się do stanu 20:20, wtedy to Polki zdobyły trzy punkty z rzędu (23:20). Biało-czerwone nie utraciły już tej przewagi i zwyciężyły pierwszą partię 25:21.

Polki równie dobrze weszły w drugiego seta. Błyskawicznie objęły prowadzenie 3:0 i skutecznie utrzymywały przewagę nad rywalkami. Holenderki na przestrzeni całego seta tylko raz zbliżyły się do polskich siatkarek na 1 punkt, miało to miejsce przy wyniku 8:7 dla Polski. Następnie biało-czerwone zdobyły 4 punkty z rzędu i odskoczyły rywalkom na różnicę 5 “oczek”. Holenderki nie były w stanie zniwelować tej straty i ostatecznie druga partia padła łupem polskiej drużyny, która wygrała 25:19.

Trzeci set rozpoczął się od wyrównanej gry obu drużyn. Polki wyszły na prowadzenie 7:4, ale szybko zostało ono zniwelowane przez rywalki, które doprowadziły do remisu 8:8. W kolejnej fazie seta biało-czerwone dwukrotnie odskoczyły rywalkom. Najpierw Polki prowadziły 14:10, po chwili jednak rywalki odrobiły straty do wyniku 15:13. Kolejna próba odskoczenia od rywalek również nie zakończyła się powodzeniem. Polki zdobyły 4 punkty z rzędu (19:13), by po chwili stracić 4 punkty z rzędu i powrócić do dwupunktowej przewagi (19:17). Na szczęście polskie siatkarki zachowały w końcowej fazie seta zimną krew i zwyciężyły ją 25:21.

Dwa dodatkowe sety

Początkowe fragmenty czwartej partii były również wyrównane. Polkom udało się odskoczyć rywalkom na 3 punkty przy wyniku 11:8. Holenderki zdołały zniwelować tą przewagę dopiero przy wyniku 18:18. Następnie rywalki polskiej ekipy wyszły na prowadzenie 20:18. Polki na szczęście szybko odrobiły straty i po chwili prowadziły 23:21. Holenderkom, ponownie, nie udało się zniwelować tej straty i Polska wygrała tą partię 25:22.

Ostatnią partię siatkarki Polski i Holandii rozegrały w formie tie-breaku. W nim, po raz kolejny, lepsze okazały się Polki. Biało-czerwone wygrały 15:13.

Polska – Holandia 5:0 (25:21, 25:19, 25:21, 25:22, 15:13)

Polska: Wenerska, Korneluk, Witkowska, Łukasik, Różański, Stysiak, Mędrzyk, Gałkowska, Piasecka, Kowalewska, Alagierska, Pacak, Szczygłowska (libero)

Holandia: Knollema, Lohuis, Jasper, Bongaerts, Dambrink, Baijens, Dijkema, Buijs, , Knip (libero)

Polki już jutro (10.05.) zmierzą się z Holandią po raz kolejny w towarzyskim starciu. Biało-czerwone 14 maja rozpoczynają rywalizację w Lidze Narodów. Zmierzą się wtedy z reprezentacją Włoch.