Za nami sobotnie zmagania duetów na skoczni imienia Adama Małysza w Wiśle. Bezkonkurencyjni okazali się Słoweńcy w składzie Lovro Kos i Anze Lanisek. Podium uzupełnili Austriacy (Manuel Fettner, Jan Hoerl) i Niemcy (Stephan Leyhe, Andreas Wellinger). Polski duet (Dawid Kubacki, Piotr Żyła) został sklasyfikowany na 6. pozycji. Nowym rekordzistą obiektu został Andreas Wellinger, szybując na niebywałą odległość, 144.5 metra

Dopiero po raz trzeci w całej historii skoków narciarskich odbył się konkurs duetów, który na Igrzyskach Olimpijskich w 2026 zastąpi “drużynówkę”. Na liście startowej widniało trzynaście par, w tym oczywiście nie zabrakło naszych reprezentantów w składzie: Dawid Kubacki Piotr Żyła. Po wczorajszych kwalifikacjach w klasyfikacji drużynowej Polacy zajmowali 6. miejsce, gromadząc 250.7 punktu

Sobotnie zmagania rozpoczął Kazach — Danił Vassilyev skokiem na odległość 124,5 metra. Pozwoliło im to wyprzedzić aż siedem nacji, co śmiało, można było nazwać niespodzianką. Przeskoczył ich dopiero Japończyk — Ren Nikaido. Niestety niezbyt dobrze poradził sobie Dawid Kubacki. Czwarty zawodnik poprzedniego sezonu Pucharu Świata po skoku na 123 metry został sklasyfikowany na 8. pozycji, przegrywając między innymi z Kazachem czy Amerykaninem. Lepiej poradził sobie Piotr Żyła. Polak oddał próbę na 129.5 metra. Po I serii dało to 6. miejsce ze stratą 24.9 punktu do liderujących Słoweńców, a do trzecich Niemców – 16.5. Z rywalizacją na tym etapie pożegnali się Rumunii, zajmując, ostatnią 13. lokatę.

Rekordowa II seria, odległa pozycja Polski

Warunki były zgoła odmienne, przez co zawodnicy mieli problem, aby przekroczyć 120 metrów. Dawid Kubacki poprawił się względem pierwszego skoku, uzyskując notę o ponad 12 oczek wyższą. Polak wylądował na punkcie K, dając awans naszej reprezentacji o jedną pozycję, przeskakując Japonię. Rekord skoczni  (134,5) wyrównał Lovro Kos. Piotr Żyła z obniżonej, 11 belki skoczył 0 12.5 metra mniej niż w swojej pierwszej próbie, w konsekwencji czego Polska poniosła dość dotkliwe straty, spadając na 6. pozycje. Ponownie padł rekord obiektu. Anze Lanisek poprawił go o 2.5 metra. Chwilę później kapitalnym skokiem popisał się Andreas Wellinger. Niemiec poprawił skok Słoweńca, szybując na 144,5 metra. Drugą serię kończył Jan Hoerl. Austriak nie chciał być gorszy od pozostałych, popisując się równie piękną próbą (139,5). Na tym etapie konkurs zakończyli reprezentacje Ukrainy, Szwajcarii, Kazachstanu i Włoch, a blisko 23 oczka przewagi mieli Słoweńcy

Pewny triumf Słoweńców. Polska na 6. miejscu

Ostatni skok Dawida Kubackiego (120,5) okazał się najgorszy spośród trzech prób oddanych przez naszego reprezentanta, tym samym wzrosła nasza strata do Japończyków. Piotr Żyła również zanotował swój najgorszy skok na odległość 106,5 metra, co pozwoliło zagwarantować szóstą lokatę w pierwszym w historii konkursie duetów w naszym kraju. Bezkonkurencyjni w zawodach okazali się Słoweńcy, którzy w składzie Lovro Kos i Anze Lanisek nad drugimi Austriakami (Manuel Fettner, Jan Hoerl) uzyskali 42.5 punktu. Podium uzupełnili Niemcy (Stephan Leyhe, Andreas Wellinger)