Maja Chwalińska świetnie zainaugurowała pierwszy mecz w tym sezonie na szczeblu WTA 250. Polka rozpoczęła od bardzo szybkiego zwycięstwa w pierwszej rundzie kwalifikacji oddając przeciwniczce zaledwie cztery gemy! Nie powiodło się Martynie Kubce.

W sobotę Maja Chwalińska, zajmująca obecnie 279. miejsce w rankingu WTA, zmierzyła się w Rabacie z Tatianą Prozorową (WTA 272), rozstawioną z numerem siódmym. Po godzinie i 27 minutach Polka pokonała Rosjankę 6:3, 6:1.

Pierwszy set był początkowo wyrównany, a obie zawodniczki miały swoje szanse. W końcówce Polka zdobyła dwa przełamania i zakończyła seta. W drugiej partii nasza reprezentantka wygrała pięć gemów z rzędu i przy stanie 5:1 pewnie wykorzystała pierwszą piłkę meczową.

Chwalińska odniosła ważne zwycięstwo i awansowała do finałowej fazy eliminacji turnieju WTA 250 w Rabacie. W niedzielę zmierzy się z Aleksandrą Krunić. Serbka, obecnie zajmująca 508. miejsce w światowym rankingu, sześć lat temu była 39. rakietą świata.

Do eliminacji w ostatniej chwili weszła Kubka. Klasyfikowana na 351. pozycji zawodniczka z Zielonej Góry skorzystała na wycofaniu się Australijki Ajli Tomljanović z kwalifikacji. W pierwszej rundzie zmierzyła się z Camillą Rosatello (WTA 293). Po trzysetowej walce Włoszka zwyciężyła 6:4, 6:7(4), 6:4.

Kubka pokazała w sobotę ducha walki. W pierwszym secie przegrała z powodu jednego przełamania. W drugim secie, mimo straty przełamania, udało jej się wyrównać i wygrać tie-break, doprowadzając do remisu. Na początku trzeciego seta prowadziła 3:1, a następnie 4:2, jednak Rosatello zdobyła cztery kolejne gemy.

Po dwóch godzinach i 48 minutach Rosatello wygrała i awansowała do finałowej fazy kwalifikacji w Rabacie. W niedzielę jej przeciwniczką będzie rodaczka, Dalila Spiteri (WTA 336).