Iga Świątek rozegrała dziś swój pierwszy finał w sezonie. Jej rywalką była Kazaszka Elena Rybakina, z którą Polka miała jak dotąd niekorzystny bilans spotkań. Dziś udało się go poprawić, a co najważniejsze Polka wygrała swój pierwszy turniej w tym roku.
Świątek źle rozpoczęła mecz, bo od porażki w swoim gemie serwisowym. Nasza tenisistka miała szansę od razu odrobić tę stratę, ale nie wykorzystała dwóch break pointów. Sytuacja jeszcze bardziej skomplikowała się w 5 gemie, gdy Iga została przełamana po raz drugi i przegrywała już 1:4. Na szczęście Polka się nie podłamała i w kolejnych gemach wykorzystywała break pointy, doprowadzając do remisu, a nawet prowadzenia w meczu 5:4. Niezwykle wyrównany 11 gem, w którym serwowała Iga, trafił niestety na konto Rybakiny, ale już w kolejnym przełamaniem powrotnym popisała się Biało-Czerwona.
Tie-break dostarczył nam dużo emocji. Iga prowadziła 6:4 i miała 2 piłki setowe. Niestety niewymuszone błędy spowodowały, że po chwili to Rybakina mogła zakończyć set zwycięstwem. Na szczęście tak się nie stało. Po zaciętej walce Iga Świątek wygrała 10:8. Cała partia trwała aż 1,5 godziny.
W drugą część meczu Świątek weszła dużo lepiej. Oczywiście nie oznacza to, że wygrane gemy przychodziły jej z łatwością. Rybakina mogła znów na początku seta przełamać Polkę, ale nasza zawodniczka się wybroniła. W trzecim gemie za to Iga wykorzystała swoją szansę i wyszła na prowadzenie 2:1, by po chwili przypieczętować je wygranym gemem serwisowym na 3:1. Idze pozostało więc tylko i aż utrzymanie własnego podania. W pierwszym secie nie przychodziło jej to łatwo, ale druga partia pod tym względem okazała się dużo lepsza. W dodatku Świątek po raz drugi przełamała Kazaszkę i przy wyniku 5:2 serwowała po zwycięstwo. W ostatnim gemie Iga nie dała już szans Rybakinie i zapisała na swoim koncie pierwsze turniejowe zwycięstwo w 2024 roku
FInał WTA w Doha: Iga Świątek – Elena Rybakina 7:6 (8), 6:2
Zostaw komentarz