Magdalena Fręch rozpoczyna nowy rok od porażki. Polka w pierwszym spotkaniu nowego sezonu była słabsza od rozstawionej Czeszki Marii Bouzkovej.

Łodzianka Magdalena Fręch postawiła na inaugurację sezonu w nowozelandzkim Auckland. Los chciał, że nasza rakieta nr 3. już w pierwszej rundzie trafiła na rozstawioną zawodniczkę, jaką była Czeszka Maria Bouzkova. Rywalka Fręch została rozstawiona z numerem 5, a dodatkowo jest aktualnym nr. 36 rankingu WTA. Dla porównania Fręch zajmuje w tym rankingu 70 miejsce.

Opis spotkania:

Pierwszy set przebiegał całkowicie pod dyktando Bouzkovej, rywalka już na początku spotkania przełamała Fręch, prowadząc 2:0. Nasza tenisistka nie potrafiła niczym odpowiedzieć i pomimo wyrównanych kolejnych własnych gemów serwisowych trafiały one na konto rywalki. Fręch po 27 minutach przegrała pierwszą partię 0:6 i nic nie wskazywało na to, że gra się bardziej wyrówna.

Drugi set rozpoczął się bardzo dobrze dla naszej tenisistki, która pewnie wygrała własny serwis. Zawodniczki naprzemiennie wygrywały swoje podania i mieliśmy wynik 2:2. Sytuacja zaczęła się zmieniać w 5 gemie tego seta, gdy Czeszka po raz kolejny w tym spotkaniu przełamała Fręch i wydawało się, że zmierza po pewną wygraną. Polka jednak nie odpuściła i wyrwała kolejnego gema rywalce, doprowadzając do wyrównania. Fręch tak uwierzyła we własne umiejętności, że następnie wygrała własny serwis i ponownie przełamała Czeszkę, tym razem nie dając jej w gemie zdobyć ani jednego punktu. Łodzianka podeszła do gema serwisowego na set z dużą rozwagą i wykorzystała drugą piłkę setową, wygrywając tę partię 6:3 oraz wyrównując stan rywalizacji.

O losach awansu do 2 rundy musiał zadecydować trzeci set. Podczas pierwszego gema tej partii Fręch nie wykorzystała szansy na przełamanie rywalki. Następny gem był prawdziwym horrorem. Zawodniczki rozegrały w nim kilkanaście punktów, ostatecznie został on zapisany naszej tenisistce pomimo aż czterech szans na przełamanie dla rywalki. Podczas czwartego gema tego seta Magdalena Fręch została przełamana, a rywalka objęła prowadzenie 3:1. Łodzianka wróciła do gry w 9 gemie tego seta, gdy ponownie odrobiła stratę przełamania i doprowadziła do wyniku 4:5 i własnego serwisu na remis. Niestety Fręch nie potrafiła znaleźć sposobu na pokonanie dobrze grającej Czeszki i została ponownie przełamana, tym razem z poważnym skutkiem, jakim była porażka w spotkaniu. Bouzkova wykorzystała pierwszą piłkę meczową i awansowała do 2 rundy turnieju w Auckland. Maria Bouzkova zmierzy się teraz z Amerykanką Amandą Anisimową.

Magdalena Fręch – Maria Bouzkova: 1:2 (0:6, 6:3, 4:6)