W sobotni wieczór miał miejsce pojedynek dwóch ekip, które rywalizują ze sobą o miejsca dające promocję do play-offów PlusLigi, czyli starcie Indykpolu AZS-u Olsztyn z PGE GiEK Skrą Bełchatów.

Indykpol AZS Olsztyn:
Szymon Jakubiszak, Joshua Tuaniga, Moritz Karlitzek, Cezary Sapiński, Alan Souza, Kamil Szymendera, Kuba Hawryluk (L)

PGE GiEK Skra Bełchatów:
Adrian Aciobăniței, Bartłomiej Lemański, Dawid Konarski, Bartłomiej Lipiński, Mateusz Poręba, Grzegorz Łomacz, Benjamin Diez (L).

 

1 set był bardzo wyrównany. Tylko i wyłącznie 3 razy Indykpol wychodził na dwupunktowe prowadzenie. Najpierw po skutecznym kontrataku Sapińskiego – 12:10, później po błędzie w ataku Aciobănițeia – 17:15, a na końcu po kolejnej kontrze, którą zakończył Souza 21:19. Za każdym razem jednak błyskawicznie nadrabiała Skra. Od stanu po 22 kolejne piłki rozgrywane były na kontakcie, więc mieliśmy grę na przewagi. Partię zakończył asem serwisowym Karlitzek – 28:26.

Na początku seta drugiego po dwóch atakach Lipińskiego, Skra odskoczyła na trzy punkty przewagi – 5:2. Olsztyn zaraz wyprowadził skuteczną kontrę Souzy, zmniejszając stratę do zaledwie jednego punktu różnicy – 5:4 dla Bełchatowa, lecz to było wszystko na co stać było gospodarzy w tej partii. Chwilę później serią na zagrywce popisał się Aciobăniței, podczas której dwukrotnie jego koledzy zablokowali rywali, a on sam raz zaserwował asa – 9:5. Od tego momentu Skra nie oddała kontroli rywalom w tej części gry, sukcesywnie powiększając prowadzenie. Ostatecznie bełchatowianie zwyciężyli w tym secie 25:17.

W 3 partii po wyrównanym początku od stanu po 9 powoli kontrolę nad setem zaczęli przejmować goście. Najpierw z kontry skuteczny był Lemański, a chwilę później nie przestrzelił Souza – 11:9 dla Skry. Po skutecznym ataku Lipińskiego przewaga wzrosła już do trzech punktów – 14:11. Kilka akcji później Lemański zablokował rywali i było już 17:13. Końcówka tego seta to już koncertowa gra Bełchatowa, który ostatecznie wygrał 3 część gry 25:17.

Na początku 4 seta mieliśmy jedną z najładniejszych akcji tego spotkania z wieloma obronami nawet najcięższych piłek. Ostatecznie Karlitzek zakończył tę akcję skutecznym atakiem – 8:6 dla Olsztyna. Bełchatów jednak szybko odrobił te straty. Indykpol w tym secie jeszcze dwa razy wychodził na dwupunktowe prowadzenie. Najpierw po bloku Szymendery – 13:11, a później po błędzie w ataku Aciobănițeia – 15:13. Za każdym razem rywale błyskawicznie odrabiali straty. Od stanu po 17 Skra przejęła kontrolę nad setem. Skutecznie grali systemem blok-obrona i pozwolili gospodarzom na zdobycie tylko 3 punktów do końca partii, która zakończyła się wynikiem 25:20 dla Skry.

MVP tego meczu został Bartłomiej Lemański, który zdobył 13 punktów z 75% skutecznością w ataku. Najlepszym punktującym jednak został Alan Souza, który zdobył aż 24 punkty.

 

Indykpol AZS Olsztyn vs PGE GiEK Skra Bełchatów 1:3 (28:26, 17:25, 17:25, 20:25)