Historyczny konkurs odwołany. Po raz pierwszy na skoczni Skalite w Szczyrku (K-90), miały zostać rozegrane zawody Pucharu Świata. Niestety loteryjne warunki pogodowe pokrzyżowały plany organizatorom i konkurs musiał zostać przerwany. Miał być to drugi przystanek z cyklu PolSKI Turniej.
To miał być pierwszy konkurs Pucharu Świata w Szczyrku. Niestety główną rolę, odegrał wiatr, który dość mocno namieszał. Podmuchy były silne i wiało z różnych kierunków, co spowodowało długie przerwy i nierówne szanse dla zawodników. Od samego początku prognozy nie były zbyt optymistyczne. Organizatorzy do samego końca walczyli o to, żeby rozegrać, chociażby jedną serię konkursową. Niestety okazało się to niemożliwe.
Cierpliwość kibiców, a także zawodników została wystawiona na próbę. Konkurs, który miał przejść do historii, niewątpliwie się w niej zapisał, ale nie z powodu rywalizacji i wyników, a wiatru i długiego czasu oczekiwania. Organizatorzy za wszelką cenę chcieli dokończyć zawody. Kiedy wydawało się, że uda się dociągnąć zmagania do końca, przed czołową dziesiątką PŚ, podjęto decyzję o odwołaniu zawodów. Decyzja ta jest zrozumiała, bo zawsze bezpieczeństwo zawodników jest na pierwszym miejscu.
Po wtorkowych kwalifikacjach, na skoczni normalnej, faworytem do zwycięstwa był Ryoyu Kobayashi. Japończyk prezentuje znakomitą formę, a potwierdzeniem miały być dzisiejsze zawody.
Do konkursu przystąpiło pięciu naszych reprezentantów, którym udało się oddać skoki, a próby przez nich wykonane mogły napawać optymizmem. Dobrze zaprezentowali się: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek.
W nierównej walce z warunkami jury musiało się poddać i odwołać zawody. W momencie ich anulowania liderem był Dawid Kubacki, a pozostali reprezentanci zajmowali wysokie lokaty.
PolSKI turniej rozpoczął się w piątek. Pierwszym przystankiem była rywalizacja w Wiśle. Jest to debiutancka edycja. Kolejne zawody, kończące cały cykl odbędą się w Zakopanem (19-21 stycznia)
Autor: Aleksandra Frąk
Zostaw komentarz