Piękne chwile dziś przeżywała polska szermierka w Kairze. Nasze drużyny męska i żeńska we florecie zapewniły sobie awans na Igrzyska Olimpijskie! Dla florecistek to drużynowy powrót na imprezę czterolecia po 12 latach, a dla męskiej drużyny po 24!
Florecistki by awansować na Igrzyska Olimpijskie musiały być lepsze od reprezentacji Niemek lub być zaraz obok nich podczas ostatniego Pucharu Świata liczonego do rankingu olimpijskiego. Polki miały przewagę 4 punktów przed ostatnimi zawodami. W 1/8 zawodów nasze zawodniczki mierzyły się z Węgierkami, natomiast nasze zachodnie sąsiadki mierzyły się z reprezentacją Korei. Biało-czerwone z pierwszego zadania wywiązały się znakomicie pokonując pewnie swoje rywalki 45:32, natomiast Niemki na naszą korzyść nie poradziły sobie z Koreankami, przegrywając 39:44 dając awans na imprezę czterolecia naszym florecistkom! Dla naszych pań to powrót na igrzyska po 12 latach, ostatni raz Polki we florecie drużynowym reprezentowały nas podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie, gdzie zajęły 5 miejsce.
Nasza reprezentacja w ćwierćfinale wyraźnie przegrała z Amerykankami 17:45, więc została nam walka o top 5 Pucharu Świata w Kairze. Polskie florecistki w kolejnym swoim pojedynku ponownie musiały uznać wyższość rywalek, tym razem ulegając Ukrainkom 38:45. W meczu o 7 miejsce nasz zespół mierzył się z reprezentacją Korei, która pomogła nam w awansie do Paryża. Sentymentów i wdzięczności jednak nie było i w pojedynku o miejsce 7 lepszy był nasz zespół, który pokonał Azjatki 44:35. Polski zespół podczas tego historycznego Pucharu Świata reprezentowały: Julia Walczyk-Klimaszyk, Martyna Jelińska, Martyna Synoradzka i Hanna Łyczbińska. Zawody wygrały Amerykanki, które w finale były lepsze od Włoszek. Po brązowy medal sięgnęła reprezentacja Japonii.
Podobne emocje związane z wyjazdem do Paryża przeżywaliśmy u mężczyzn, jedyna różnica polegała na tym, że panowie byli zależni od innych reprezentacji. By polscy floreciści jechali na Igrzyska Olimpijskie reprezentacja Francji musiała utrzymać swoje miejsce w top 4 rankingu i nie dać się wyprzedzić reprezentacjom Chin i Hong-Kongu. Sytuacja wydawała się dość stabilna, gdyż Trójkolorowi mieli 13 punktów przewagi nad Chinami i jeszcze większą na Hong-Kongiem. Sytuacja jednak mocno się skomplikowała w 1/8, gdy Francja nieoczekiwanie przegrała z Węgrami 31:45. Natomiast pozostałe dwie reprezentacje wywodzące się z Azji pewnie awansowały do ćwierćfinałów. Polska reprezentacja w tej fazie zawodów pokonała po zaciętym boju Koreańczyków 43:42, ale nasza sytuacja bez wygranych zawodów za wiele by się nie zmieniła. W ćwierćfinale po naszej myśli ułożyło się spotkanie USA z Chinami. Kadra amerykańska pewnie pokonała Azjatów 45:36, więc wystarczył nam tylko awans Francji do top 12 zawodów, co zresztą chwilę później się stało. Jedynym zagrożeniem dla Polski została kadra Hong-Kongu, która by wyeliminować nas z Igrzysk Olimpijskich musiała wygrać Puchar Świata w Kairze. W pojedynku o półfinał Hong-Kong pokonał niżej rozstawionych Węgrów 45:37. Polacy w tej fazie zawodów musieli uznać wyższość wicemistrzów świata Włochów, przegrywając z nimi 31:45.
Największe emocje musiały nam więc towarzyszyć w pojedynku półfinałowym, gdzie Hong-Kong mierzył się z mistrzami świata Japonią. Reprezentacja kraju znad kwitnącej wiśni sprawiła nam ogromną radość pokonując Hong-Kong i dając awans na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Japonia w półfinale wygrała 45:42, a w wielkim finale przegrała z Włochami, którzy nas wyeliminowali w 1/4 zawodów. Po brązowy krążek sięgnęli Amerykanie, którzy pokonali już smutną reprezentację Hong-Kongu, natomiast nasi floreciści dzielnie walczyli o top 5 zawodów. Podczas pierwszego pojedynku o miejsca Polacy przegrali z Chińczykami 35:45, natomiast w pojedynku o 7 miejsce w zawodach stoczyliśmy bój z gospodarzami zawodów. Niestety nie byli oni zbyt gościnni i pokonali naszą reprezentację 45:44. Polscy floreciści zajęli w zawodach 8 miejsce, ale to nie jest najistotniejsze. Najważniejszym był awans na Igrzyska olimpijskie w Paryżu! Dla naszej męskiej drużyny to powrót na Igrzyska po 24 latach. Ostatni raz męska drużyna floretu wystąpiła podczas Igrzysk Olimpijskich w Sydney w 2000 roku. Zajęliśmy wtedy w zawodach 4 miejsce ocierając się o medal. Dzisiaj w tych historycznych zawodach Polacy walczyli w składzie: Michał Siess, Jan Jurkiewicz, Andrzej Rządkowski i Adrian Wojtkowiak.
Zostaw komentarz