W czwartek zainaugurowana została męska rywalizacja podczas Mistrzostw Europy w siatkówce plażowej. W Wiedniu nasz kraj reprezentują dwie pary: Bartosz Łosiak z Maciejem Rudolem oraz Piotr Kantor i Jakub Zdybek. Niestety oba duety przegrały swoje pierwsze pojedynki.

Rudol/Łosiak – Seidl/Pristauz-Telsnigg 1-2 (22:24, 21:14, 9:15)

Rudol i Łosiak otworzyli mistrzostwa meczem z gospodarzami. Polacy prowadzili na początku spotkania 5:3, do głosu szybko doszli jednak rywale po drugiej stronie siatki i zdobyli trzypunktową przewagę. Później pojedynek toczył się przy wyrównanej rywalizacji, a wynik oscylował w granicach remisu. O zwycięzcy pierwszej odsłony meczu musiała zadecydować gra na przewagi. W niej lepsi okazali się Austriacy, którzy inauguracyjnego seta zapisali na swoim koncie.

W drugiej partii inicjatywę przejęli polscy zawodnicy. Od początku wyszli na prowadzenie i nie pozwolili sobie na wyrwanie go z rąk. Przewaga urosła aż do 7 oczek przewagi i Rudol z Łosiakiem pewnie wyrównali rezultat w całym spotkaniu.

Tie-break okazał się już niestety satysfakcjonujący dla kibiców gospodarzy. Od równowagi 5-5 prowadzenie objęli Austriacy i nie zmieniło się już to do końca rywalizacji. Rywale pokonali naszych siatkarzy 15:9, którzy muszą przełknąć gorycz porażki na powitanie z turniejem.

Immers/Van de Velde – Kantor/Zdybek 2-0 (21:19, 22:20)

Kolejna polska para w pierwszym meczu zmierzyła się z holenderskim duetem. Rywale dość szybko objęli prowadzenie i mieliśmy wynik 7:4. Trzypunktową przewagę dzielnie odrabiali jednak nasi siatkarze, którzy zbliżyli się do przeciwników na jedno oczko. Później rywalizacja stała się grą punkt za punkt. Holendrzy jednak znów odskoczyli i w zaciętej końcówce okazali się lepsi. To oni jako pierwsi objęli prowadzenie w całym spotkaniu.

Druga odsłona spotkania przez długi czas była wyrównaną grą z obu stron. Dopiero od stanu 13-13 przewagę zaczęli budować Holendrzy i odskoczyli na trzy punkty biało-czerwonym. Polacy nie zamierzali jednak odpuszczać i za chwilę na tablicy ukazał się remis. Podobnie jak we wcześniejszym secie dostaliśmy zaciętą końcówkę. Nie zmieniło się również to, kto okazał się być w niej górą. Grę na przewagi wygrali Holendrzy, którzy zwycięsko wyszli z pierwszego pojedynku na Mistrzostwach Europy.