W sobotnie popołudnie w finale Mistrzostw Europy w siatkówce zmierzyły się jak dotąd dwie niepokonane w tym turnieju reprezentacje Polski i Włoch. Przypomnijmy, Polacy do tej pory pokonali: Czechy, Holandię, Macedonię Północną, Danię, Czarnogórę, Belgię, Serbię oraz Słowenię. Włosi za to okazali się lepsi od: Belgów, Estończyków, Serbów, Szwajcarów, Niemców, Macedończyków, Holendrów oraz Francuzów. Zapowiadał się ciekawy pojedynek o złoty medal.

Spotkanie rozpoczęło się od świetnej postawy na zagrywce Norberta Hubera, dzięki czemu wyprowadził on nasz zespół na prowadzenie 4:0. Do końca tego seta nie tylko kontrolowaliśmy przebieg gry, ale wręcz powiększyliśmy przewagę aż do stanu 22 – 14. Wtedy, w najgorszym momencie przyszło załamanie i na kolejne 7 punktów reprezentacja Polski zdobyła zaledwie jeden. Na szczęście rywale pomogli przełamać impas, wysyłając zagrywkę w aut, a w następnej akcji w pole zaatakował Kaczmarek i wygraliśmy pierwszą partię 25:20.

Początek następnej części meczu był niezwykle wyrównany. Dopiero w środkowej fazie seta wypracowaliśmy 3 punkty przewagi, które jednak tak szybko jak zbudowaliśmy, z taką samą prędkością straciliśmy i było po 13. Przez kilka kolejnych akcji graliśmy punkt za punkt, aż do pojawienia się Leona na zagrywce. Wtedy polscy zawodnicy wypracowali pięć punktów przewagi, których nie oddaliśmy aż do końca. Wygraliśmy tego seta ostatecznie 25 – 21.

Trzecia partia była ciężka. Włosi nie mieli nic do stracenia. To pokazał już początek trzeciego seta, który nie zaczął się najlepiej, ponieważ od prowadzenia Włochów w najgorszym momencie 6:10. Od tego stanu Polacy zdobyli cztery punkty z rzędu przy zagrywce Hubera. Do końca seta zespoły w zasadzie grały równo. I ta partia doszła do gry na przewagi. Waga tej części rywalizacji była ogromna. Włosi walczyli o powrót, Polacy o złoto. W kulminacyjnym momencie Romano wyrzucił piłkę na aut, dzięki czemu wyszliśmy na dwupunktowe prowadzenie, które utrzymaliśmy do końca.

Polska vs Włochy 3:0 (25:20, 25:21, 25:23)

Polska:
Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Norbert Huber, Jakub Kochanowski, Aleksander Śliwka, Wilfredo Leon, Paweł Zatorski (L)

Włochy:
Giannelli, Romano, Michieletto, Lavia, Russo, Galassi, Balaso (L) oraz Sbertoli, Scanferla (L)