Hubert Hurkacz pokonał Hiszpana Pedro Martineza 2:0 (6:3, 6:4) i zdobył swój pierwszy tytuł ATP w karierze na nawierzchni ziemnej.

Dzisiejsze spotkanie było czwartym bezpośrednim starciem obu tenisistów. Wszystkie trzy dotychczasowe wygrał Polak. Po raz ostatni Hurkacz i Martinez zagrali przeciwko sobie podczas zeszłorocznego Australian Open. Wtedy nasz reprezentant gładko pokonał Hiszpana 3:0.

Faworytem finału był Polak, który został rozstawiony w tym turnieju z “2”. Z wyżej notowanych w rankingu ATP zawodników w Estoril grał tylko Casper Ruud, który wczoraj przegrał półfinał z Pedro Martinezem. Od serwisu mecz rozpoczął Hurkacz. Nasz reprezentant pewnie otworzył wynik spotkania na swoją korzyść. Hiszpan również bez większych kłopotów wygrał swoje podanie i mieliśmy remis 1:1. “Hubi” kontynuował skuteczną grę w swoich gemach serwisowych, a gdy prowadził 2:1 nadarzyła się okazja na przełamanie rywala. Zawodnicy grali na przewagi przy podaniu Martineza. Wtedy Polak wywalczył jednego break pointa, którego wykorzystał i objął dwugemowe prowadzenie. Do końca seta obaj tenisiści wygrywali swoje gemy serwisowe, więc dzięki przełamaniu w czwartym gemie meczu to Hurkacz wygrał pierwszą partię 6:3.

Polak “z przytupem” rozpoczął drugiego seta. Nasz reprezentant przełamał Hiszpana i po chwili prowadził już 2:0. Dalszy przebieg seta był podobny do końcówki pierwszego. Zarówno Hurkacz jak i Martinez wygrywali swoje gemy serwisowe, więc przy stanie 5:4 to Polak był w bardziej komfortowej sytuacji. “Hubi” miał aż trzy piłki meczowe przy swoim serwisie. Wykorzystał drugą i zdobył swój pierwszy w karierze tytuł na szczeblu ATP na nawierzchni ziemnej.

Dzięki zwycięstwu Polak w poniedziałek awansuje na 8 miejsce w światowym rankingu.