Po zwycięstwach nad parami z Czech oraz Francji Piotr Kantor i Jakub Zdybek zapewnili sobie udział w turnieju głównym w Espinho. Niestety ta sztuka nie udała się naszej drugiej parze – Maciej Rudol/Paweł Lewandowski, która odpadła w pierwszej rundzie.

Na starcie kolejnego turnieju z cyklu Beach Pro Tour rangi Challenge stanęły trzy Biało-Czerwone duety. Od kwalifikacji zacząć musieli Kantor/Zdybek oraz Rudo/Lewandowski. Natomiast zapewniony udział w turnieju głównym z racji wysokiego rankingu miały Jagoda Gruszczyńska w parze z Aleksandrą Wachowicz.

Kantor/Zdybek 2-0 (21:16, 21:15) Oliva/Trousil (Czechy)

Polacy dobrze rozpoczęli mecz z młodą czeską parą bowiem już po kilku akcjach prowadzili trzema “oczkami” (6:3). Ta różnica utrzymywała się przez pewien czas i przy wyniku 12:9 oba duety schodziły na przerwę techniczną. Po powrocie na piasek Polacy włączyli wyższy bieg odskakując rywalom na kolejne kilka punktów. Finalnie polski duet wygrał premierową odsłonę meczu 21:16.

Pierwsze piłki drugiego seta były wyrównane, a żadna z par nie była wstanie wysforować się na prowadzenie. Znakomicie w tym spotkaniu dysponowany na bloku był Piotr Kantor, który w tym elemencie zdobył 6 punktów dzięki czemu Polacy zaczęli odskakiwać od rywali (14;9). Polscy siatkarze plażowi utrzymywali prowadzenie nad parą z Czech i niezagrożenie zmierzali po zwycięstwo w tym pojedynku. Tak tez się stało i to Biało-Czerwoni wygrali druga partię 21:15 oraz 2-1 cały mecz.

Kantor/Zdybek 2-1 (19;21, 21;19, 15;10) Q. Aye/C. Aye (Francja)

W spotkaniu o wejście do głównej drabinki turnieju Polacy musieli się zmierzyć z francuskim duetem Calvin i Quincy Aye. W ten mecz lepiej weszli rywale, którzy wykorzystali błędy Polaków wychodząc na prowadzenie (6:3). Na tablicy wyników widniał rezultat 12:7 dla Francuzów ale Kantor/Zdybek nie zamierzali się poddać. Polski duet zdobył cztery punkty z rzędu doprowadzając do wyniku 11:12. W kolejnych akcjach wynik oscylował wokół remisu ale w decydujących piłkach tego seta byli przeciwnicy. Ostatecznie Polacy przegrali pierwszą partię 19:21.

Początek drugiego seta był wyrównany, gdzie obie ekipy wymieniały się prowadzeniem. Ale to duet Aye/Aye prowadził dwupunktowa różnicą  (10:8) i przez dłuższy czas nie dawał dojść do głosu naszym reprezentantom. Francuski duet prowadził 18:15 i wszystko wskazywało, że pewnym krokiem zmierzają po zwycięstwo w tym meczu. Plany te popsuli Kantor ze Zybkiem, którzy po dramaturgii w końcówce wygrali 21:19 doprowadzając do tie-breaka.

Trzecia partia to popisowa gra Biało-Czerwonych, którzy już od pierwszych piłek zdominowali Francuzów. Po skutecznym bloku Piotra Kantora Polacy prowadzili już czterema punktami (8:4). Świetnie w obronie prezentował się również Jakub Zdybek po, którego obronach oglądaliśmy skuteczne kontry. Finalnie polski duet wygrał 15:9 i jutro naszych reprezentantów będziemy mogli oglądać w turnieju głównym.

Rudol/Lewandowski 0-2 (17:21, 19:21) P. Huerta/A.Huerta  (Hiszpania)

Już na początku premierowej odsłony meczu hiszpański duet wyszedł na dwupunktowe prowadzenie (3:1), które utrzymywał przez dłuższy czas. Polacy zdołali doprowadzić do remisu po 11 ale nie na długo. Chwilę później bracia Huerta ponownie wysforowali się na prowadzenie 14:12. Hiszpanie nie dali się już dogonić wygrywając pierwszą partię 21:17.

Hiszpanie nie zatrzymywali się i już po sześciu piłkach drugiej partii prowadzili 4:2. Na szczęście Maciej Rudol/Paweł Lewandowski zdołali doprowadzić do wyrównania (6:6). Przez następne akcje oglądaliśmy grę punkt za punkt. Spotkanie wchodziło w decydująca fazę, a wynik dalej był remisowy (19;19). Niestety wojnę nerwów lepiej wytrzymali Hiszpanie wygrywając 21;19.

 

W fazie grupowej Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz zmierza się z: Taina/Victoria (Brazylia), Kotnik/Lovsin (Słowenia), Ahtiainen/Lahti (Finlandia). Natomiast Piotr Kantor/Jakub Zdybek w grupie E spotkają się z: Popov/Reznik (Ukraina), Horl/Horst (Austria), Nolvak/Tisaar (Estonia).