W ten weekend włoskie Lecce oraz szwajcarski Spiez gościły siatkarzy plażowych w ramach turniejów rangi Future z cykly Beach ProTour (najniższa ranga). Na listach startowych nie mogło oczywiście zabraknąć Biało-Czerwonych duetów. Trzy damskie duety oglądaliśmy na Półwyspie Apenińskim, a dwie męskie pary rywalizowały w Szwajcarii.
Srebro Kociołek/Łodej
W niedzielnych meczach finałowych u pań mogliśmy oglądaliśmy jedną polską parę Katarzynę Kociołek oraz Martę Łodej.
Droga Polek do półfinału:
Faza grupowa
2:1 (21-13,16-21,19-119-vs Orsi Toth R/Orsi Toth V
2:0 (21-11, 2121-11 vs Zobnina/Kvedaraite
Ćwierćfinał
2:1 (19-21, 21-12, 15-10) vs Mancinelli/Bianchi
W meczu półfinałowym polska para trafiła na turniejową “2” argentyński duet Najul/Peralta. Nasze siatkarki nie miały większych problemów z rywalek z Ameryki Południowej pokonując je w dwóch setach do 14 oraz 12.
O triumf w całym turnieju Polkom przyszło się zmierzyć z parą gospodarzy Bianchi/Scampoli. Początek tego meczu należał do Kociołek/Łodej, które po serii trzech punktów zdobytych z rzędu wyszły na prowadzenie 6-3. Niestety Biało-Czerwone nie mogły cieszyć się długo tym prowadzenie, gdyż rywalki szybko odrobiły straty i na tablicy wyników widniał remis 6-6. W kolejnych akcjach tego meczu oglądaliśmy grę punkt za. Dopiero w końcowej fazie tego seta Polki wyszły na trzypunktowe prowadzenie 20-17. Finalnie po ataku Marty Łodej Biało-Czerwone wygrały pierwszego seta 21-19.
W drugiej odsłonie meczu finałowego rywalki dosyć szybko odskoczyły na 2/3 punktowe prowadzenie, które utrzymywały przez dłuższy czas. Na szczęście tuż przed przerwą techniczną polski duet doprowadził do remisu 11-11. W kolejnych piłkach żadna z par nie zamierzała odpuścić. Niestety decydujące piłki tej partii padły łupem Włoszek, które wygrały 21-19 doprowadzając do tie-breaka.
Decydujący set o losach finału lepiej zaczęły Bianchi/Scampoli szybko wychodząc na prowadzenie 3-1. W kolejnych akcjach przeciwniczki powiększały prowadzenie nad polskim duetem (10-5) i wszystko wskazywało na to, że złote medale przypadną Włoszką. Tak też się stało ! Ostatecznie siatkarki z Półwyspu Apenińskiego wygrały 15-10 stając na najwyższym stopniu podium. Polki muszą się zadowolić srebrnymi medalami i cennymi punktami do rankingu światowego.
Kociołek/Łodej 1-2 (21-19, 19-21, 10-15) Bianchi/Scampoli
Oprócz Kociołek/Łodej w tym turnieju udział brały jeszcze dwa polskie duety. Nicole Jochym i Agata Ceynowa po porażce 0-2 z Kanadyjkami Dunn/Furlan odpadły na etapie ćwierćfinału. Natomiast Melania Marcinowska i Patrycja Jundziłł przygodę z tym turniejem zakończyły już na 2 rundzie kwalifikacji.
Brąz Brożyniaka/Janiaka
Z kolei w turnieju męskim w Spiez również mieliśmy powody do radości z występu panów Jędrzeja Brożyniaka i Piotra Janiaka. Polacy zaczęli turniej od fazy grupowej, gdzie wygrali z braćmi Vandecaveye z Belgii 2-0 oraz przegrali z parą gospodarzy Métral/Haussener 0-2.
W fazie pucharowej Biało-Czerwoni rozpoczęli od 1/6 finały, gdzie pokonali Norwegów Ringoen/Sunde 2-0 (21:14, 21:17). Natomiast w ćwierćfinale Polacy okazali się lepsi od Niemców Huster/Pfretzschner wygrywając 2-0 (26-24, 21-17).
W niedzielnym meczu półfinałowym Polacy nie mieli szans przeciwko szwajcarskiemu duetu Krattiger/Breer przegrywając 0-2 do 10 i 14.
Brożyniak/Janiak zdecydowanie lepiej zaprezentowali w meczu o 3 miejsce, gdzie mierzyli się z fińskim duetem Siren/Nurminen. Początek tego starcia był wyrównany ale Finowie jako pierwsi wysunęli się na dwupunktowe prowadzenie (5-3). Polacy szybko odrobili starty i od tego momentu przejęli inicjatywę w tym meczu. Biało-Czerwoni po ataku Jędrzeja Brożyniaka prowadzili już 14-10 i nic nie zanosiło się na to, że wypuszczą wygraną w tym secie. Finalnie po ataku Piotra Janiaka polski duet wygrał premierową odsłonę meczu 21-14.
Drugi set stał pod znakiem całkowitej dominacji Polaków, którzy błyskawicznie wysforowali się na prowadzenie 6-3. Polacy powiększali swoją przewagę, a na przerwę techniczną obie pary schodziły przy wyniku 13-8. Brożyniak/Janiak nie wypuścili już prowadzenia w tym secie wygrywając ostatecznie 21-15 oraz cały mecz 2:0.
Brożyniak/Janiak 2-0 (21-14, 21-15) Siren/Nurminen
Niestety nasza druga para Mateusz Florczyk i Mikołaj Miszczuk odpadła w fazie grupowej po dwóch porażkach z Szwajcarami Heidrich/Dillier 0-2 oraz Norwegami Ringoen/Sunde również 0:2.
Źródło: CEV
Zostaw komentarz