Michał Bryl i Bartosz Łosiak zainaugurowali zmagania Beach Pro Tour w tym sezonie. W Dausze Polacy najpierw pokonali amerykańską parę Evans/Budinger 2:1, a następnie przegrali z Włochami Cottafava/Nicolai 1:2. Biało-Czerwoni rywalizują w grupie D.

Bryl/Łosiak – Evans/Budinger 2:1 (14:21, 23:21, 15:12)

Pierwszy set wyglądał lepiej ze strony Amerykanów. Rywale popełniali dużo mniej błędów niż nasi zawodnicy, a ich mocną stroną był na pewno blok. Wskutek takiej gry Evans i Budinger z wysoką przewagą pokonali biało-czerwonych i zapisali pierwszego seta na swoim koncie. W drugiej odsłonie Bryl i Łosiak ustrzegli się błędów i o wiele poprawili swoją grę. Amerykanie nie dawali jednak za wygraną i zaciętą grę rozstrzygnęła gra na przewagi. W niej lepiej pokazali się Polacy i wygrali 23:21. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był zatem tie-break. Lepiej spisali się Bryl i Łosiak, zatem zwycięstwo w tym spotkaniu przypadło biało-czerwonej parze.

Cottafava/Nicolai – Bryl/Łosiak 2:1 (16:21, 21:19, 15:12)

Początek spotkania należał do polskiej pary, która szybko osiągnęła przewagę. Wyraźnie lepsi Bryl i Łosiak do końca nie oddali prowadzenia i z pięciopunkową przewagą pokonali Włochów. Były to jednak miłe złego początki. W drugim secie do głosu doszli rywale i to oni przez większą część tej odsłony znajdowali się na prowadzeniu. Polakom nie udało się ich pokonać i przegrali 21:23. Ponownie do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. W nim rywalizacja długo była wyrównana, ale w końcówce Cottafava i Nicolai odskoczyli i zwyciężyli 15:12 odnosząc tym samym triumf w całym spotkaniu.

 

Autor: Aleksandra Frąk