Hubert Hurkacz drugi raz z rzędu melduje się w półfinale ATP 250 w Marsylii. Na jego drodze po raz pierwszy w karierze stanął Czech Tomas Machac. Panowie do tej pory nie rozegrali ze sobą żadnego meczu. Machac w drodze do ćwierćfinału pokonał, chociażby wielkoszlemowego zwycięzcę Andiego Murray’a oraz Lorenzo Mussetiego. Tym razem musiał uznać wyższość rywala z Polski. Wrocławianin po godzinie gry wygrał 2:0 (6:3, 6:4).

Polak utrzymuje poziom, który pokazuje od końcówki zeszłego sezonu

Bez większych problemów pokonuje niżej notowanych od siebie zawodników, nie marnując sił na tie-breaki. Czech z pewnością nie utrudniał mu tego zadania. Hubert od początku postawił swoje warunki na korcie. Przełamał Machaca na 4:1. Rywal nie miał żadnych szans na break pointa. Polak wygrał 14 z 15 punktów przy swoim serwisie. Po zaledwie 23 minutach gry Hubert prowadził 1:0.

Podobny scenariusz wydarzył się w drugiej partii. Polak przy swoim serwisie nie dawał żadnych szans Tomasowi. Szybkie przełamanie na początku na 3:1, następnie wygrywanie swojego podania doprowadziły Huberta do drugiego półfinału we Francji, gdzie zmierzy się z Ugo Humbertem. Panowie grali ze sobą niedawno, bo podczas Australian Open. Górą był Hubert Hurkacz. W ewentualnym finale Polak może się zmierzyć z Grigorem Dimitrovem, z którym jeszcze nigdy nie udało mu się wygrać, ale żeby tak się stało Bułgar, rozstawiony z “2”, musi najpierw wygrać swój ćwierćfinał, a następnie półfinał.

Dobre wiadomości napłynęły z Dohy, gdzie o awans do głównej drabinki WTA 1000 walczy Magdalena Fręch. Polka została rozstawiona z pierwszym numerem.

Pierwsza runda nie była łatwą przeprawą. Walczyła z Marią Timofeevą, która otrzymała dziką kartę do kwalifikacji. Pierwszego seta przegrała 2:6, ale w drugim Magda się odbudowała i wygrała 6:0, nie dając rywalce żadnych szans. Najbardziej wyrównany był set 3. Mecz był bardzo zacięty, ale na całe szczęście to Polka była górą w tie-breaku i od głównej drabinki dzieli ją już tylko jeden mecz z Kamilą Rachminową. Tenisistki ostatni raz grały ze sobą podczas ubiegłorocznego French Open. Wygrała wtedy Rosjanka 2:0.