Drugiego dnia rywalizacji w trzeciej odsłonie European Touru w Energiesysteme Arenie w Riese wystąpił Krzysztof Ratajski. Polak po raz kolejny mierzył się z Chrisem Dobeyem. Niestety Biało-Czerwony nie wziął rewanżu za porażkę sprzed dwóch tygodni i uległ Anglikowi 4:6

Do trzech razy sztuka

The Polish Eagle po raz kolejny nie miał szczęścia w losowaniu, w którym drugi raz z rzędu trafił na Chrisa Dobeya. Anglik w pierwszej rundzie European Touru pokonał 6: 1 Irlandczyka Dylana Slavina

Pierwszy leg padł łupem faworyzowanego Anglika. Z czasem jednak Polak zaczął grać na swoim dobrym poziomie, przez co prowadził na półmetku 3:2. Niestety od tego momentu Dobey wszedł na kosmiczny poziom, a finalnie jego średnia na trzy lotki wyniosła ponad 110 punktów. Dla porównania Ratajski miał 99.60. Chris zwyciężył ostatecznie 6:4 i zameldował się w najlepszej szesnastce turnieju.

European Tour 3 – 1/16 finału

Krzysztof Ratajski — Chris Dobey 4:6