Piotr Matuszewski i Matthew Christopher Romios nie zakwalifikowali się do półfinału Challengera w Tajpej. Lepsi na twardych kortach okazali się Jake Delaney i Max Purcell.

Na korcie spotkali się trzej Australijczycy, ponieważ partner deblowy Piotra Matuszewskiego, Matthew Christopher Romios, a także obaj przeciwnicy polsko-australijskiego debla pochodzą z Antypodów. Matuszewski i Romios, rozstawieni z numerem drugim, mieli na swoim koncie jedno zwycięstwo w Tajpej, pokonując Kuan-Yi Lee i Bang Shuo Yina w pierwszym meczu. Choć wyeliminowanie tajwańskiego duetu nie było łatwe, faworyci podołali zadaniu.

W drugim meczu polsko-australijska para zakończyła swoją przygodę w Tajpej. Lepsi okazali się Jake Delaney i Max Purcell, którzy zwyciężyli w dwusetowym meczu trwającym nieco ponad godzinę.

Pierwsza runda była nieco dłuższa i zakończyła się wynikiem 6:4 dla Delaneya i Purcella. Od początku meczu dominowali, wychodząc na prowadzenie 4:0. Jedynym promykiem nadziei był powrót Matuszewskiego i Romiosa na 3:4. Rywale jednak zdołali utrzymać przewagę w gemach serwisowych i zakończyli seta zwycięstwem.

Drugi set przebiegał spokojnie, bez większych zwrotów akcji, a Jake Delaney i Max Purcell prowadzili od początku do końca. Ostatecznie wygrali przekonująco 6:2, co pozwoliło im awansować dalej. Australijczycy kontynuowali rywalizację, podczas gdy Piotr Matuszewski i Matthew Christopher Romios, mimo rozstawienia z numerem drugim, nie zdołali podbić Tajpej.