Świetny występ Biało-Czerwonych podczas Grand Slamu w judo! Piotr Kuczera zdobył srebrny medal. Beata Pacut-Kłoczko zajęła 5, a Adam Stodolski 7 miejsce. 

Od piątku w Baku najlepsi judocy świata rywalizowali w zawodach najwyższej rangi, czyli Grand Slamie. Nasz kraj reprezentowało 7 zawodników. Niedziela okazała się wybitnie udana dla Biało-Czerwonych za sprawą Piotra Kuczery i Beaty Pacut-Kłoczko. Zgromadzili oni dużo punktów do rankingu olimpijskiego.

Piotr Kuczera (-100kg) rozpoczął turniej od pokonania Brazylijczyka Leonardo Goncalvesa 11:0. Następnie Polak wygrał z Rustamem Shorakhmatovem. Uzbek otrzymał trzy kary shido. Największą niespodziankę Kuczera sprawdził w ćwierćfinale, gdzie musiał mierzyć się z bardzo mocnym Azerem Zelymem Kotsoievem. Rywal Biało-Czerwonego znajduje się na 2 lokacie w światowym rankingu. Pod koniec podstawowego czasu walki nasz judoka wygrał przez ippon i awansował do półfinału.  Tam czekała go kolejna ciężka walka, tym razem z Holendrem Michałem Korrelem. Do rozstrzygnięcia pojedynku potrzebna była dogrywka, w której Kuczera zdobył decydujący punkt. Polak nie pozostał niepokonany, ponieważ w finale uległ światowej jedynce – Gruzinowi Salamanidze, ale srebrny medal na takich zawodach jest znakomitym osiągnięciem!

Blisko krążka była też Beata Pacut-Kłoczko. Polka, walcząca w kategorii -78kg, w pierwszej rundzie miała wolny los. Następnie wyeliminowała Darię Kantsavayę, ale w ćwierćfinale po bardzo zaciętym pojedynku i dogrywce przegrała ze Słowenką Metą Lobnik. W repasażu za to Pacut pewnie pokonała Litwinkę Dudenaite 11:0, dzięki czemu awansowała do walki o brąz. Niestety już na początku starcia z Niemką Anną Montą Olek straciła punkt. Polka miała jeszcze sporo czasu, ale nie udało jej się wykonać skutecznej akcji i turniej zakończyła na 5 miejscu.

W kategorii -52kg już na pierwszej walce udział zakończyła Aleksandra Kaleta. Polka najpierw miała wolny los, ale później uległa Hiszpance Toro Soler. Jeden wygrany pojedynek zanotowały nasze panie w kategorii -57kg. Arleta Podolak przegrała już w 1 rundzie z Serbką Perisic, natomiast Julia Kowalczyk pokonała Holenderkę Cornelisse. 26-latka miała pecha bo w kolejnej walce musiała mierzyć się z liderką światowego rankingu – Christą Deguchi. Kanadyjka była niepokonana w całym turnieju i sięgnęła po złoto. Również w 2 rundzie odpadła Eliza Wróblewska (-70kg). Polka najpierw pokonała Gruzinkę Tchanturię, a następnie musiała uznać wyższość Uzbeczki Shokhisty Nazarovej. Zdecydowanie lepiej poradził sobie Adam Stodolski (-73kg). 23-latek miał wolny los, a następnie odniósł dwa zwycięstwa. W 2 rundzie Biało-Czerwony pokonał Serba Bagajeva, natomiast w 3 Niemca Gablera. W ćwierćfinale lepszy okazał się nr 1 światowego rankingu Azer Hidayat Heydarov, ale Stodolski miał jeszcze szansę na medal przez repasaż. Niestety po akcji ocenionej na ippon walka zakończyła się zwycięstwem Turka Ejdera Toktay’a.