Znakomity dzień dla polskich kibiców judo! Na zakończenie Grand Slamu w Tadżykistanie srebrny medal zdobyła Kinga Wolszczak, dla której to życiowy sukces! Na podium zawody zakończyły również Urszula Hofman oraz Beata Pacut-Kłoczko!
Kinga Wolszczak:

Kinga Wolszczak (+78 kg) czarowała dzisiaj na tatami w Duszanbe. Polska judoczka w stolicy Tadżykistanu osiągnęła swój życiowy rezultat, docierając do finału Grand Slamu i znacznie zwiększając swoje szanse na wyjazd do Paryża! Wolszczak (+78 kg) w pierwszej rundzie pokonała Chorwatkę Ivanę Sutalo, następnie okazała się lepsza od Serbki Milicy Zabic. W ćwierćfinale rywalką naszej zawodniczki była Bośniaczka Larisa Cerić. W tym pojedynku również lepsza okazała się Polka, dla której był to pierwszy awans w karierze do półfinału zawodów tej rangi.

Wolszczak w półfinale pokonała reprezentantkę Kazachstanu Kamilę Berlikash. Podczas walki o tytuł rywalką naszej judoczki była reprezentantka Włoch Asya Tavano. Jako pierwsza punkt na swoim koncie zapisała rywalka, a na minutę przed końcem rywalizacji Wolszczak doprowadziła do wyrównania. Niestety reprezentantka Italii na kilkanaście sekund przed końcem regulaminowego czasu skutecznie zaatakowała młodą Polkę, która musiała odklepać i cieszyć się ze znakomitego drugiego miejsca. Wolszczak za srebro Grand Slamu zdobędzie 700 punktów do rankingu olimpijskiego i znacząco poprawi swoją pozycję przed ostatnimi zawodami zamykającymi ranking.

Urszula Hofman:

Dzisiaj powody do dumy dały nam również dwie inne biało-czerwone. Urszula Hofman walcząca w najcięższej kategorii (tak samo jak Wolszczak) dotarła do repasaży. Hofman w ćwierćfinale musiała uznać wyższość Włoszki Asya Tavano, która ostatecznie wygrała całe zawody. Nasza druga reprezentantka w repasażach pokonała Rosjankę Anastasię Kholodiline, a w pojedynku o brąz toczyła walkę z Kazaszką Kamilą Berlikash. Polka wygrała ten pojedynek dzięki mniejszej liczbie kar, gdyż rywalka zaliczyła 3 kary shido i przegrała walkę. Dla Hofman to oczywiście również najlepszy wynik w karierze!

Beata Pacut-Kłoczko

Beata Pacut-Kłoczko walcząca w kategorii lżejszej (-78 kg) w pierwszej rundzie pokonała Litwinkę Migle Julije Dudenaite. W ćwierćfinale jej rywalką była Portugalka Patricia Sampaio. 24-letnia rywalka będąca światowym numerem 12 okazała się lepsza od naszej reprezentantki, ale dotarcie do tej fazy zawodów zapewniło Polce szansę na walkę o medal. Najpierw trzeba było wygrać repasaż. W nim Beata Pacut-Kłoczko pokonała Rosjankę Aleksandrę Babintseve i zapewniła sobie minimum 5 miejsce oraz walkę o brąz Grand Slamu. W małym finale naprzeciwko Polki stanęła Brytyjka Natalie Powell. Nasza judoczka pewnie wygrała pojedynek poprzez ippon i zdobyła swój czwarty medal na imprezie rangi Grand Slam. 500 punktów, które sobie zapewniła tym występem Pacut-Kłoczko pieczętuje jej wyjazd na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu.

Gorzej dzisiaj spisali się nasi panowie w kategorii -100 kg oraz +100 kg. Zarówno Piotr Kuczera jak i Kacper Szczurowski zakończyli swoje zmagania na pierwszych walkach. Lepsi od polskich zawodników okazali się Kazach Islam Bozbayev oraz Cypryjczyk Giannis Antoniou. Za tydzień kolejny bardzo ważny Grand Slam w stolicy Kazachstanu, a później Mistrzostwa Świata w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, które będą zamykać ranking olimpijski i zdecydują jacy zawodnicy będą rywalizowali w Paryżu na imprezie czterolecia.