Klaudia Zwolińska w słoweńskiej Lublanie została mistrzynią Europy w konkurencji K1! Polska kajakarka dosłownie zdeklasowała przeciwniczki! Nad srebrną medalistką miała prawie 5 sekund przewagi. Tuż za podium znalazła się drużyna panów. 

To był niemal perfekcyjny przejazd Zwolińskiej w finale. Polka była bezbłędna, a do tego bardzo szybko pokonała tor, uzyskując czas 95,77s. Srebro zdobyła Słowaczka Pankova, ale do naszej kajakarki straciła aż 4,95 sekund. Na trzecim stopniu podium stanęła Brytyjka Franklin ze stratą 6,53s.

Dzień na Mistrzostwach Europy w kajakarstwie górskim rozpoczęły eliminacje w konkurencji K1. Jako pierwsze do rywalizacji przystąpiły panie. Klaudia Zwolińska z dwiema karnymi sekundami zajęła w nich 3 miejsce, co dało jej pewny awans do finału. W najlepszej dwunastce znalazła się także Dominika Brzeska, która mimo 4 dodatkowych sekund uplasowała się na 11 pozycji. Awansu nie uzyskała jedynie Hanna Danek – 16 miejsce. Słabiej wypadli niestety nasi panowie. Pechowe 13 miejsce zajął Michał Pasiut, któremu do finału zabrakło jedynie 0,6 sekundy. Odległe lokaty zajęli Dariusz Popiela – 45 oraz Jakub Brzeziński – 48. Obaj “zgarnęli” 50 karnych sekund za minięcie bramki.

Finał rozpoczął się dla nas pozytywnie, bo od dobrego, bezbłędnego przejazdu Dominiki Brzeskiej, która uzyskała czas 105,62s. Kilka kolejnych rywalek nie było w stanie wyprzedzić Polki. To co najważniejsze było jednak przed nami. Przed przejazdem Klaudii na czele stawki znajdowała się Franklin, ale Biało-Czerwona nie pozostawiła złudzeń. Zwolińska przekroczyła linię mety o ponad 6 sekund szybciej od Brytyjki! Do końca finału pozostały tylko dwie zawodniczki, więc medal był już pewny. Żadna z nich nie zbliżyła się jednak nawet do wyniku Polki. Tym samym Klaudia Zwolińska została Mistrzynią Europy!

Mistrzostwa Europy w kajakarstwie górskim, K1 kobiet:
  1. Klaudia Zwolińska
  2. Zuzanna Pankova (Słowacja)
  3. Mallory Franklin (Wielka Brytania)

6. Dominika Brzeska

Ostatnim akcentem soboty była rywalizacja drużynowa. Panie z Klaudią Zwolińską na czele zanotowały niestety kilka błędów i z 12 karnymi sekundami uplasowały się na 6 miejscu. Z kolei panowie zajęli lokatę tuż za podium. Medal był w zasięgu Biało-Czerwonych, ale 10 sekund kary zaprzepaściło tę szansę.