W 20. kolejce Orlen Basket Ligi doszło do najbardziej elektryzującego spotkania na koszykarskiej scenie w naszym kraju. Grający u siebie WKS Śląsk uległ po dogrywce Anwilowi Włocławek 82:96, po raz drugi w sezonie przegrywając “Świętą Wojnę”.

Rywalizacja WKSu Śląska Wrocław i Anwilu Włocławek to zdecydowany klasyk koszykarskiej ekstraklasy, który został okraszony mianem “świętej wojny”. Kibice zgromadzeni na Hali Stulecia w stolicy województwa dolnośląskiego nie mogli narzekać na nudę, bowiem całe spotkanie trwało ponad dwie godziny, a o wszystkim zadecydowała kapitalna w wykonaniu gości dogrywka, wygrana przez nich różnicą aż czternastu oczek – 20:6

Od samego początku swoje warunki starali się narzucić włocławianie, którzy prowadzili 7:2. Ich ataki po dłuższej chwili zostawały zatrzymywane, a Śląsk stopniowo zbliżał się do rywala. Finalnie po pierwszych dziesięciu minutach przyjezdni byli minimalnie z przodu – 17:15. W drugiej części pierwszej połowy rywalizacji podopieczni powracającego do Wrocławia Miodraga Rajkovicia poczuli krew i w pewnym momencie zyskali dwa posiadania przewagi. Anwil bardzo szybko to odrobił. Od tego momentu trwała wymiana ciosów, a żadna ze stron nie pozwalała swojemu rywalowi na ucieczkę. Stąd też do przerwy na tablicy wyników było 39:38 dla aktualnego lidera Orlen Basket Ligi

Druga połowa okazała się praktycznie taka sama. Zarówno wrocławianie, jak i włocławianie nie odpuszczali, a nikt nie był w stanie zbudować sobie na tyle bezpiecznej przewagi, która zagwarantowałaby, chociaż na chwilę komfort na boisku. Stąd też po regulaminowych czterdziestu minutach był remis – 76:76

Kapitalna dogrywka Anwilu

Wszystko, co najlepsze “Rottweilery” zostawili na dogrywkę, gdzie wgnietli swojego przeciwko w ziemie. Co prawda, rozpoczęło się od punktów WKS, lecz z każdą kolejną minutą przewagę budował Anwil, wygrywając tę część 20:6 i w konsekwencji całe spotkanie – 96:82. Dla zdobywców FIBA Europe Cup to drugie w tym sezonie zwycięstwo w ligowym klasyku i dwudziestu w obecnej kampanii, co pozwala utrzymywać dość bezpieczne liderowanie w lidze. Z kolei Śląsk w dalszym ciągu nie jest pewny gry w play-off. Z bilansem 13:12 zajmują na ten moment 9. pozycje

20. kolejka Orlen Basket Ligi

WKS ŚLĄSK WROCŁAW — ANWIL WŁOCŁAWEK 82:96 (15:17, 23:22, 19:20, 19:17, dogrywka 6:20)

Wrocław: Nunez 20, Miletić 19, Parakhouski 11, Gravett 9, Gołębiowski 8, Nizioł 5, Klassen 4, Zębski 4, Voinalovych 2, Wiśniewski 0

Włocławek: Sanders 23, Kyzlink 18, Łączyński 13, Joessar 12, Dimec 10, Garbacz 10, Petrasek 5, Kostrzewski 3, Bell 2