Siatkarze Jastrzębskiego Węgla mimo momentami świetnej gry musieli w dzisiejszym meczu uznać wyższość rywali z Piacenzy przegrywając po tie-breaku.

Po drugiej stronie siatki oprócz znakomitych zawodników światowego formatu mogliśmy zobaczyć znajome twarze z parkietów PlusLigi Andreę Anastasiego oraz Roberta Andringę. Spotkanie jednak lepiej otworzyli podopieczni Marcelo Mendeza, którzy wykorzystali błędy rywali wychodząc na prowadzenie 5:1. Mimo chwilowych kłopotów polski zespół kontrolował przebieg meczu utrzymując kilkupunktową przewagę nad przeciwnikami. Punkty na swoje konto zapisali Szymura, a także Huber i przy wyniku 15:10 o czas poprosił szkoleniowiec Piacenzy. Jastrzębianie pewnym krokiem zmierzali po zwycięstwo w premierowej odsłonie meczu zdobywając kolejne “oczka”. Partię zakończył skuteczny atak Tomasza Fornala, po którym siatkarze Jastrzębskiego Węgla mogli zapisać zwycięstwo 25:19.

Drugi set zaczął się od bardzo zaciętych wymian i gry punkt za punkt. Kontrę skutecznym atakiem zakończył Rafał Szymura dzięki czemu Jastrzębianie wysunęli się na dwupunktowe prowadzenie (13:11). Jednak aktualnym Mistrzom Polski nie udało się uciec rywalom, którzy po kilku udanych piłkach doprowadzili do wyrównania (16:16). Od tego momentu ponownie oglądaliśmy grę punkt za punkt. Natomiast pierwszą piłkę setową do gry wprowadzali podopieczni Marcelo Mendeza przy stanie 24:23. Rywale jednak obronili się doprowadzając do gry na przewagi. Wojnę nerwów wygrali siatkarze Piacenzy, którzy po bloku punktowym wygrali drugą partię 30:28.

Włosi kontynuowali swoją dobrą grę szybko zyskując przewagę nad polskim zespołem (6:2). Rywale zaczęli dominować na siatce blokując naszych zawodników. Po jednym z bloków przewaga siatkarzy Piacenzy wynosiła już 10:4. W kolejnych akcjach gospodarze utrzymywali bezpieczną przewagę nad Mistrzami Polski, którzy głowami byli już w czwartym secie. Po asie serwisowym Lucarelliego podopieczni Andrei Anastasiego finalnie wygrali trzecią odsłonę meczu 25:16.

Czwartą partię dobrze zaczęli Jastrzębianie, którzy błyskawicznie wysunęli się na prowadzenie 3:1. Jednak rywale szybko odrobili straty (3:3) i od tego momentu wynik oscylował wokół remisu. W środkowej części seta siatkarze Piacenzy zaczęli popełniać głupie błędy co wykorzystali jastrzębianie wychodząc na prowadzenie 14:10. Włosi próbowali jeszcze nawiązać walkę w tym secie ale zawodnicy polskiego zespołu utrzymywali bezpieczny dystans nad przeciwnikami. Ostatecznie po ataku Hubera siatkarze Jastrzębskiego Węgla wygrali 25:22 przedłużając swoje nadzieję w tym meczu.

W lepszym stylu tie-break rozpoczęli gospodarze, którzy po bloku na Szymurze prowadzili 5:2. Jastrzębianie jednak się nie poddawali i po kilku skutecznych akcjach doprowadzili do wyniku 5:6. Siatkarze Piacenzy ponownie zaczęli kontrolować przebieg seta zyskując przewagę nad zespołem Jastrzębskiego Węgla. Przy stanie 14:9 Włosi wprowadzali do gry pierwszą piłkę meczową. Polacy nie dawali za wygraną broniąc dwa meczbole. Finalnie jednak tie-break po ataku Yuri Romano wygrali zawodnicy Gas Sales Daiko Piacenza 15:11 zwyciężając w całym meczu 3:2. Już za tydzień spotkanie rewanżowe, w którym podopieczni Marcelo Mendeza będą musieli wygrać jeśli marzą o awansie do półfinału Ligi Mistrzów.

Gas Sales Daiko Piacenza – Jastrzębski Węgiel 3-2 (19:25, 30:28, 25:16, 22:25, 15:11)

MVP:  Ricardo Lucarelli (21/37 = 57% skuteczności w ataku + 2 asy + 1 blok)

Składy zespołów:

Gas Sales Daiko Piacenza: Romano, Leal, Lucarelli, Simon, Brizard, Caneshi oraz Scanferla (libero)

Jastrzębski Wegiel:  Patry, Toniutti, Fornal, Szymura, Huber, Gladyr oraz Popiwczak (libero)