Industria Kielce zwyciężyła z norweskim Kolstad Handball 31:23 i zapewniła sobie awans do fazy pucharowej w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych. Mimo problemów kadrowych gospodarze pokazali klasę.
Od pierwszych minut spotkania widać było, że mecz będzie przebiegał bardzo agresywnie. Obie drużyny stawiały na defensywę, co ewidentnie odzwierciedlał wynik — po 7. minutach kielczanie prowadzili 3:2. W bardzo dobrej formie był bramkarz rywali, który popisywał się znakomitymi interwencjami. Industria zaczęła popełniać błędy, a w 13. minucie pierwsze wykluczenie dostał Olejniczak. Po pierwszym kwadransie gra zaczęła robić się bardziej ofensywna — na tablicy widniał wynik 6:6. Dzięki dobrej postawie Wolffa, w bramce kielczan rywale nie mogli przejąć większej inicjatywy (7:7). W 19. minucie Nahi odebrał piłkę Norwegom — zawodnik Kolstad dostał wykluczenie za faul taktyczny. Po 20. minutach meczu po znakomitej grze Industria wyszła na dwubramkowe prowadzenie 10:8. Dzięki fenomenalnej obronie w końcowych minutach pierwszej części Industria Kielce zeszła do szatni z przewagą trzech oczek 13:10.
Początek drugiej połowy spotkania należał do drużyny z Kielc. Już w 6. minucie prowadzili 5 bramkami (17:12). Dzięki fenomenalnym interwencjom Wolffa Industria stopniowo powiększała prowadzenie 19:12. Kolstad nie miał pomysłu na przejście defensywy naszego zespołu, a kielczanie grali jak z nut (23:16). W końcowych minutach spotkania gospodarze poczuli się swobodniej — wysoka przewaga pozwalała na przystopowanie. Goście próbowali odrobić straty, jednak prowadzenie kielczan było zbyt wysokie, aby Kolstad mógł zagrozić Industrii. Koniec końców zespół z Polski zwyciężył nad drużyną z Norwegii 31:23.
Industria Kielce 31:23 Kolstad Handball (13:10)
Skład:
Industria Kielce: A. Wolff, M. Wałach, S. Mestrić, A. Dujshebaev, D. Dujshebaev, H. Thrastarson, I. Karacić, M. Olejniczak, P. Paczkowski, A. Moryto, B. Kounkoud, C. Surgiel, D. Nahi, S. Wiaderny, A. Karalek.
Trener: Talant Dujshebaev.
Zostaw komentarz