Za nami trzeci dzień zmagań w Calgary w ramach Mistrzostw Świata w łyżwiarstwie szybkim. Kolejny świetny wynik zanotował Damian Żurek bijąc swój rekord życiowy i zajmując 7 miejsce na dystansie 1000 metrów.

Trzeci dzień rywalizacji Mistrzostw Świata w łyżwiarstwie szybkim w Calgary stanął pod znakiem zmagań w biegach masowych oraz dystansie 1000 metrów. Największe nadzieję z dzisiejszymi startami Biało-Czerwonych wiązaliśmy z występem Damiana Żurka oraz Piotra Michalskiego, którzy wczoraj pokazali się z bardzo dobrej strony. Pierwszym z Biało-Czerwonych, który pojawił się na lodzie był Michalski jadący w trzeciej parze. Polak pokonał 1000 metrów w czasie 1:07.58 zajmując w tamtym momencie 2 miejsce. Finalnie jednak Piotr Michalski zakończył na 12 lokacie. Następnie czas przyszedł na Damiana Żurka, którego z kolei mogliśmy zobaczyć w ósmej parze. Biało-Czerwony potwierdził, że jest w znakomitej formie na tych Mistrzostwach znowu bijąc rekord życiowy (1.07:44). Ten rezultat jednak tym razem nie pozwolił naszemu panczeniście zająć miejsca na podium. Ostatecznie Polak został sklasyfikowany na bardzo dobrym 7 miejscu.

Na tym samym dystansie oglądaliśmy także zmagania pań, w których zobaczyliśmy jedną Polkę – Karolinę Bosiek. Biało-Czerwona dystans 1000 metrów pokonała w czasie 1:16.10. Ten rezultat nie pozwolił Polce włączyć się do walki o wysokie lokaty ostatecznie zajmując 19 pozycję.

W biegach masowych cała trójka Biało-Czerwonych: Olga Piotrowska, Magdalena Czyszczoń oraz Artur Janicki zakończyła swój udział na półfinale.