W drugim meczu Memoriału im. Jerzego Huberta Wagnera Polacy w czterech setach pokonali Francuzów 3:1. Polacy testowali w dzisiejszym spotkaniu różne ustawienia, a mimo to wygrali pewnie z reprezentacja Francji. Jutro czeka nas ostatni mecz Memoriału, a przeciwnikiem Biało-Czerwonych będą Włosi.

Pewna wygrana Polaków z Francją

Początek spotkania lepiej układał się dal naszego zespołu, który po asie serwisowym Leona prowadził 6:2.Po zablokowaniu Patriego na środku przewaga Biało-Czerwonych wynosiła już 5 punktów (8:3). Francuzi powoli odrabiali straty. Najpierw ze środka skutecznie zaatakował Le Goffa następnie zablokowany został Kurek i na tablicy wyników było już tylko 9:6 dla Polski. W kolejnych akcjach nasi siatkarze utrzymywali trzy, cztery punkty przewagi nad rywalami. Polacy dzięki dobrej serii powiększyli swoje prowadzenie ze 16:14 do stanu 19:14 po dobrym ataku Kamila Semeniuka. Niestety w końcówce do gry wrócili Francuzi. Party dzięki dwóm skutecznym atakom zmniejszył straty do zaledwie dwóch “oczek” (21:19). Przy wyniku 24:22 Polacy przy piłkach setowych utknęli w jednym ustawieniu przez co nie mogli skończyć pierwszego seta. Natomiast znakomitą końcówkę rozgrywał Louati sprawiając nam wiele problemów.  Ostatecznie po grze na przewagi premierowa odsłonę meczu wgrali “Trójkolorowi” 29:27.

Drugą partię podobnie jak pierwszą lepiej rozpoczęli podopieczni Nikoli Grbicia wychodząc na prowadzenie 5:1. Przewaga polskiego zespołu zarysowywała się coraz wyraźniej. Po ataku Bartosza Kurka było już 12:6. Po tej akcji szkoleniowiec Francuzów poprosił o przerwę na żądanie. Polacy kontrolowali przebieg tego seta trzymając bezpieczny dystans nad przeciwnikami. Na parkiecie pojawił się Bartłomiej Bołądź ale już w pierwszej piłce został zatrzymany (18:11). Kurek wybił piłkę po bloku Francuzów i tym samym przy stanie 24;16 mieli pierwszą piłkę setową. Chinenyeze zaatakował w siatkę i to Biało-Czerwoni wygrali 25:16.

W trzecim secie Nikola Grbić zaskoczył wszystkich zgromadzonych w Tauron Arenie, bowiem na ataku ustawiony został Aleksander Śliwka. Ten manewr powiódł się i już po kilku piłkach nasz zespół prowadził 6:2. W grze Francuzów wkradały się niewymuszone błędy i tak po jednym z nich Polacy prowadzili już 9:4. Poręba skuteczny ze środka i na tablicy wyników 13:8 dla Biało-Czerwonych. Po dobrym ataku w kontrze Śliwki przewaga Polaków wzrosła do siedmiu “oczek” (17:10). Nasi przyjmujący zmieniali się na pozycji atakującego testując różne rozwiązania przez co niestety zaczęliśmy popełniać błędy. Reprezentanci Francji wykorzystali to niwelując straty do zaledwie trzech punktów (19:16). Na szczęście końcówka należała już do Biało-Czerwonych, którzy wygrali trzecią partię 25:21.

Czwartą odsłonę meczu rozpoczął Party mocnym atakiem. Polacy skutecznie odpowiedzieli i po ataku Śliwki było już 2:1 dla naszego zespołu.  Na boisku oglądaliśmy wymianę ciosów z obu stron i grę punkt za punkt. Kamil Semeniuk skutecznie zaatakował z prawego skrzydła i mieliśmy dalej remis (8:8). Francuzi wpadli w siatkę, a Polacy dzięki temu odskoczyli na trzy punkty (13:10). Kamil Semeniuk po raz kolejny udanie w ataku, a Biało-Czerwoni prowadzili już 17:13. Francuzi zaczęli uprzykrzać nam życie i po ataku Śliwki w blok prowadziliśmy już tylko 19;17. Na szczęście nasz zespół powrócił do dobrej gry. Skutecznym blokiem popisał się Śliwka i Polacy prowadzili pięcioma punktami (22:17). Finalnie Polacy wygrali 25:20 oraz cały mecz 3:1!

PolskaFrancja 3-1 (27:29, 25:16, 25:21, 25:20)

Składy:

Polska: Kurek, Leon, Semeniuk, Janusz, Poręba, Huber, Popiwczak (libero)

Francja: Chinenyeze, Patry, Tillie, Brizard, Le Goff, Louati, Grebennikov (libero)