W 16 kolejce rozgrywek Super Ligi aktualny wicemistrz Polski Orlen Wisła Płock, pokonał dzisiaj na swoim terenie KS Azoty Puławy 34:28 (17:12)

Nafciarze do tej pory wygrali 14 spotkań i mimo jednego zaległego meczu, znajdują się na fotelu lidera.

Puławianie jak dotąd na swoim koncie mają 10 zwycięstw i zajmują 3 miejsce w krajowych rozgrywkach.

Na pewno musimy być skoncentrowani. Grać tak samo spokojnie jak graliśmy w pierwszym meczu. Konsekwentnie nie podpalać się z szybkimi decyzjami jeśli chodzi o rzut, czy żeby pobiec szybko kontrę. Musimy grać bardzo dobrze w obronie. Musimy sobie pomagać. Jeśli któryś przegra, to musimy pomóc żeby ta piłka poszła dalej. To nie będzie łatwe spotkanie ani dla nas w obronie ani dla nas w ataku, ale jesteśmy w stanie po prostu nawiązać równowagę przez większość meczu – powiedział przed środowym spotkaniem rozgrywający Azotów-Puławy, Maciej Zarzycki.

 

Pierwszą bramkę strzelił Tim Lućin jednak Azoty szybko odpowiedziały na 1:1 Dalej gra szła bramka za bramkę. Marcel Jastrzębski obronił rzut rywali, Wisła poszła na szybką kontrę i wysunęła się na prowadzenie 4:2

W 8 minucie Przybylski trafił na 4:3, zaraz potem sędzia odgwizdał 7 metr dla gospodarzy i Lućin zmienia wynik na 5:3

W drugiej części Wisła zaczęła uciekać Puławom. Fazekas i Fedeńczak dostali podwójne wykluczenie za małe spięcie na kole, Wisła celnie rzuca do pustej bramki na 11:9

O czas poprosił szkoleniowiec Puław. Omówiona akcja nie skończyła się bramką, górą w tym pojedynku okazał się Jastrzębski. Daszek dodał kolejne oczko, Azoty straciły piłkę, a Wisła uciekła na 13:9
Pierwsze 30 minut zakończyło się na korzyść gospodarzy 17:12

 

Drugą część od bramki rozpoczęli goście i szybko dogonili gospodarzy na 16:17. Tym razem o czas poprosił Xavi Sabate. W 35 minucie padł kolejny remis 17:17

W połowie drugiej odsłony płocczanie zaczęli odrabiać straty i wysunęli się na 4 bramkowe prowadzenie. Azoty znowu grały w osłabieniu, a Wisła wykorzystała kolejny rzut karny. Na niecałą minutę przed końcem meczu Fedeńczak nie zdołał pokonać fenomenalnie broniącego dziś Marcela Jastrzębskiego, a ostatni celny rzut do bramki oddał Michał Daszek i zakończył całe spotkanie 34:28

Bramki:

Wisła Płock: Lućin 9, Mihić 5, Daszek 4, Mindegia 4, Piroch 4, Sroczyk 2, Serdio 2, Fazekas 2, Dawydzik 1, Perez 1, Zarabec 1

AZOTY Puławy: Zivkovic 6, Adamski 5, Zarzycki 4, Marciniak 4, Janikowski 4, Przybylski 2, Jarosiewicz 2, Fedeńczak 1

WVP meczu został Marcel Jastrzębski