Dzisiaj Polska zagrała mecz towarzyski z Ukrainą, który był również sprawdzianem przed zbliżającymi się wielkimi krokami Mistrzostwami Europy 2024, w których zagramy w fazie grupowej z Holandią, Austrią i Francją.

Polska:
Łukasz Skorupski – Sebastian Walukiewicz, Bartosz Salamon, Jakub Kiwior – Michał Skóraś, Piotr Zieliński, Taras Romanczuk, Nicola Zalewski – Adam Buksa, Sebastian Szymański, Arkadiusz Milik

Ukraina:
Heorhij Buszczan – Ołeksandr Tymczyk, Maksym Tałowierow, Wałerij Bondar, Witalij Mykołenko – Andrij Jarmołenko, Rusłan Malinowskyj, Serhij Sydorczuk, Ołeksandr Zubkow – Heorhij Sudakow – Artem Dowbyk

Polacy lepiej weszli w to spotkanie.
W 11 minucie Zieliński dośrodkował z rzutu różnego piłkę i po krótkim zamieszaniu w polu karnym, do niej dopadł Walukiewicz i umieścił ją w siatce. 5 minut później asystent z poprzedniej akcji próbując posłać centre w pole karne rywali, zrobił to w taki sposób, że piłka powędrowała wprost do bramki rywali. W 29 minucie padł kolejny gol dla reprezentacji Polski i kolejny po rzucie rożnym. Tym razem Skóraś posłał piłkę wprost na głowę Romanczuka, który oddał skuteczne uderzenie. Po wznowieniu gry Ukraina wytworzyła swoją pierwszą groźniejszą sytuację. Dowbyk wbiegł w nasze pole karne i sprytnie wycofał do Tomczyka, który znalazł się sam na sam ze Skorupskim. W tym pojedynku polski bramkarz okazał się lepszy. Pod koniec 1 połowy Ukraina wyprowadziła kontratak. Dowbyk otrzymał prostopadłe podanie i wymanewrował 2 naszych obrońców i wykorzystał złe ustawienie Skorupskiego, dzięki czemu zmniejszył stratę swojej kadry do 2 bramek – 1:3. Tym wynikiem też zakończyła się pierwsza część gry.

Tą stosunkowo nudną część gry uświetniły 3 sytuacje. Pierwszą z nich mogliśmy zaobserwować dopiero w 72 minucie. Z rzutu różnego dośrodkował piłkę Szymański, wprost na głowę Buksy. Ten oddał celny strzał na bramkę, lecz Buszczan uratował swój zespół skuteczną interwencją. Najgroźniejsza sytuacja dla Ukrainy w tej części gry przyszła w 79 minucie. Sudakov próbował zaskoczyć Skorupskiego z ostrego kąta, lecz bramkarz z Polski skutecznie zainterweniował. Pod koniec drugiej połowy nastąpiła wymiana piłki między Lewandowskim oraz Buksą, po której pierwszy z nich oddał uderzenie, z którym poradził sobie bramkarz rywali. Jeszcze przed końcem meczu Wanat popędził do piłki zagranej za linią defensywną naszą, lecz szybciej do futbolówki zdążył Skorupski.

Polska vs Ukraina 3:1 (11′ Walukiewicz, 16′ Zieliński, 30′ Romanczuk, 41′ Dovbyk)