Reprezentacja Polski U21 w piłce nożnej doznała niespodziewanej porażki na Stadionie Śląskim z Bułgarią. Dla podopiecznych Adama Majewskiego to druga porażka w kwalifikacjach do mistrzostw Europy ale niezwykle bolesna, gdyż najprawdopodobniej zabierająca nam fotel lidera grupy.

Nasza reprezentacja młodzieżowa podejmowała dzisiaj o godzinie 15.00 na Stadionie Śląskim młodzieżową kadrę Bułgarii. Godzina spotkania była bardzo nie rozsądna i nie zgromadziła tłumów kibiców w Kotle Czarownic. Łącznie na stadionie Śląskim pojawiło się niecałe 6 tysięcy kibiców gdy sam obiekt może pomieścić ponad 50 tysięcy fanów.

Podopieczni Adama Majewskiego przed spotkaniem byli w dość dobrej sytuacji, mimo niezbyt przekonującego zwycięstwa 2:1 z reprezentacją Izraela mogliśmy dzisiaj rozpatrywać Polaków w roli faworytów. Nasza młodzieżówka była liderem grupy z 15 punktami na koncie, tymczasem nasi rywale zajmowali trzecie miejsce z 9 punktami.

Bułgaria mogła objąć prowadzenie w 7 minucie spotkania, błąd w defensywie popełnił Łukasz Bejger a bliski gola był Stanislav Shopov na szczęście nasi defensorzy zdołali zablokować jego strzał zmierzający w światło bramki Biało-czerwonych. Nasi rywale z każdą minutą atakowali coraz bardziej zaciekle na szczęście na posterunku czuwał Kacper Tobiasz lub zawsze zdołał zablokować strzał któryś z naszych stoperów. Najgroźniejszą okazją wypracowaną przez nas zespół był strzał głową Kacpra Urbańskiego z 40 minity spotkania, samo uderzenie było jednak za słabe by zaskoczyć broniącego Hristova. Do przerwy garstka kibiców zgromadzona na Stadionie Śląskim gola nie zobaczyła.

Druga część spotkania miała podobny przebieg do pierwszej połowy, Bułgaria naciskała nasz zespół który starał się mądrze bronić i wychodzić z kontrami. Wynik spotkania otworzyli nasi rywale strzałem zza pola karnego w 58 minucie. Strzelcem gola dającego prowadzenie rywalom był Marin Petkov. Polacy mogli doprowadzić do remisu w 71 minucie spotkania, bliski szczęścia po strzale zza szesnastki był Kajetan Szmyt. Niestety uderzenie naszego skrzydłowego wybronił Hristov. Bułgarzy sześć minut później mogli podwyższyć prowadzenie, rywale wyszli z groźnym kontratakiem ale strzał Sorakova sparował kapitan reprezentacji Kacper Tobiasz. Więcej groźnych okazji dla któreś z ekip w tym spotkaniu nie było. Polska reprezentacja U21 sensacyjnie a zarazem patrząc na przebieg gry w pełni zasłużenie przegrała w Kotle Czarownic z niżej notowaną reprezentacją Bułgarii.

Polska – Bułgaria: 0:1 (0:0)

58′ Petkov

Polska: Tobiasz – Bejger – Mosór – Pingot – Marczuk – Kałuziński (63′ Łęgowski) – Urbański (78′ Pieńko) – Kamiński (78′ Pyrka) – Szmyt – Marchwiński (63′ Rakoczy) – Szymczak (72′ Włodarczyk) 

Bułgaria: Hristov – Atanasov – Jelenkovic – Petrov – Vasilev – Shopov (72′ Mirchev)- Tsenov – Stoyanov – Sorakov (Raychev) – Petkov (Iliev) – Nikolov