Kamil Syprzak w tegorocznej Lidze Mistrzów zdobył 112 bramek co dało mu tytuł króla strzelców. Do tej pory nie udało się to żadnemu innemu Polakowi.

Przed niedzielnym finałem LM tytuł ten mógł odebrać Kamilowi jedynie Dika Mem mający na swoim koncie trzynaście bramek mniej. Jednak podczas dzisiejszego meczu z Aalborgiem trafił siedem razy, co ostatecznie dało mu drugie miejsce w rankingu. Trzecie zajął Omar Ingi Magnusson z SC Magdeburg.

Kluczowy zawodnik Paris Saint – Germain GB oraz polskiej kadry, został podwójnym królem strzelców, ponieważ zdobył również najwięcej bramek w tegorocznych rozgrywkach ligi francuskiej.

Najlepszy obrotowy na świecie w 29 spotkaniach rzucił 220 bramek, co daje średnią 7,58 celnych trafień na mecz. Zawodnik grający na kole jest uzależniony od podań innych graczy, tym bardziej taki wynik bramkowy jest imponujący.

Jakby tego było mało, Kamil Syprzak walczy dodatkowo o tytuł MVP sezonu ligi francuskiej oraz tytuł najlepszego obrotowego rozgrywek. Głosować można do 17 czerwca na oficjalnej stronie LNH.

Chociaż w tym roku żadna z polskich drużyn biorących udział w Lidze Mistrzów nie doszła do finałów, to niewątpliwie sukces naszego kołowego jest godny odnotowania.