Legia Warszawa zremisowała przed własną publicznością 1:1 z Pogonią Szczecin w meczu 23. kolejki PKO Ekstraklasy. 

Niedzielne starcie pomiędzy Legią, a Pogonią zapowiadało się jako jedno z najciekawszych w tej kolejce. Jednak oba zespoły przystępowały do dzisiejszego meczu w odmienych nastrojach. Portowcy pozostają niepokonani od początku roku, natomiast Legia na zwycięstwo w lidze czeka już od niemal miesiąca.

Przez większość pierwszej połowy to Legioniści przeważali na boisku, jednak nie potrafili znaleźć drogi do siatki. Najlepszą sytuację w 17. minucie miał Yuri Ribeiro, ale po jego strzale piłka trafiła tylko w słupek. W doliczonym czasie dwoma uderzeniami z dystansu popisał się Biczachczjan, ale pomiędzy słupkami czujny był Dominik Hładun.

Po zmianie stron nie trzeba było długo czekać na otwarcie wyniku. W 54. minucie w polu karnym gości zrobiło się zamieszanie, a Josue zagrał nad linią obrony do Wszołka, który po strzale głową umieścił piłkę w siatce. Odpowiedź Pogoni przyszła szybko. W 61. minucie po odbiorze piłki z lewej strony urwał się Grosicicki, który zagrał do Koulorisa, a Grek zdobył bramkę wyrównującą.

Do końca meczu nie obejrzeliśmy już innych groźnych sytuacji. Legioniści mimo optycznej przewagi nie zdobyli drugiego gola i po raz kolejny stracili punkty.

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 1:1 (0:0) 

Bramki: Wszołek 49 – Koulouris 61