Spotkanie pomiędzy Jastrzębskim Węglem, a Aluronem CMC Wartą Zawiercie było zapowiadane jako najciekawsze podczas 28 kolejki PlusLigi. Niestety, widowisko okazało się być jednostronne, a szczególnie zawiedzenie mogą być kibice gospodarzy.

 

Falstart Jastrzębia

Początek sobotniego starcia pomiędzy jastrzębianami, a zawiercianami mógł wskazywać, że lepiej przygotowani są ci drudzy. Goście od pierwszych piłek dominowali na boisku i wypracowali wysoką przewagę, którą powiększali z każdą chwilą. Na tablicy wyników widniały rzadko spotykane rezultaty (9:1, 20:7). Partia otwarcia skończyła się fatalnie dla Jastrzębskiego Węgla. Mistrzowie Polski polegli z kretesem, zdobywając w tej odsłonie zaledwie 10 oczek.

Dobra gra Zawiercia

Drugi set, choć nieco bardziej wyrównany, znów nie ułożył się po myśli podopiecznych Marcelo Mendeza. Remis w tej partii oglądaliśmy tylko na początku (2:2). Z biegiem czasu znów coraz bardziej widoczna stawała się dominacja Aluronu. Goście odskoczyli rywalom na trzy punkty (8:5). I choć chwilę później jastrzębianie zbliżyli się na jedno oczko (11:12), to jednak nie zdołali odrobić strat. Końcówka należała do przyjezdnych, którzy wygrali w tej odsłonie 25:21, a w całym spotkaniu prowadzili już 2:0.

 

Powiew nadziei dla gospodarzy

Podrażniony wysoką stratą Jastrzębski Węgiel szukał swoich szans na odwrócenie losów meczu. W trzeciej partii zawodnicy Mendeza od samego początku walczyli niezwykle zacięcie. Zbudowali nawet wysoką, sześciopunktową przewagę (13:7). W sobotę liderowi tabeli brakowało jednak koncentracji. Jastrzębianie pozwolili zbliżyć się przeciwnikom na zaledwie dwa oczka (22:20), co zamiast spokojem, skutkowało nerwową końcówką. W niej lepsi okazali się Mistrzowie Polski. Zwyciężyli 25:23 i przedłużyli swoje nadzieje na szczęśliwe zakończenie dzisiejszej rywalizacji.

Zwycięstwo zawiercian za trzy punkty

Czwarty set okazał się być ostatnim. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli jastrzębianie (3:1), jednak wraz z upływem czasu oglądaliśmy kilka zwrotów akcji. Najpierw inicjatywę przejęli zawiercianie (6:3, 8:5). Chwilę później do remisu doprowadzili gospodarze (10:10, 12:12). Od stanu 13:13 znów wyższy bieg wrzucili goście. To oni budowali lepsze akcje, byli skuteczniejsi w każdym elemencie i konsekwentnie zwiększali dystans (15:13, 18:15). Po raz kolejny do walki zerwali się liderzy tabeli, ponownie doprowadzając do wyrównania (19:19). Końcówka to już popis drużyny prowadzonej przez Michała Winiarskiego. Podopieczni byłego znakomitego przyjmującego zdobywali punkty seriami, by ostatecznie wygrać tę odsłonę 25:21, a całe spotkanie 3:1. Tym samym Aluron CMC Warta Zawiercie wywiozła z Jastrzębia bezcenne 3 punkty.

Podsumowanie kolejki

Oprócz dzisiejszego starcia podczas 28 kolejki rozegrane zostały m.in. spotkania ZAKSy Kędzierzyn Koźle ze Ślepskiem Malow Suwałki czy Projektu Warszawa z PSG Stalą Nysa. Nękani w tym sezonie kontuzjami i problemami zdrowotnymi kędzierzynianie polegli w starciu ze Ślepskiem 1:3 i praktycznie stracili szansę na udział w play-offach. Z kolei Nysa zagrała niezwykle zacięte spotkanie z warszawianami, z którego po 5 setowej batalii wyszła zwycięsko. Pozostałe wyniki przedstawiają się następująco:

 

Asseco Resovia Rzeszów 3:0 Cuprum Lubin

GKS Katowice 3:2 Barkom Każany Lwów

PGE GiEK Skra Bełchatów 3:1 Enea Czarni Radom

Indykpol AZS Olsztyn 1:3 Trefl Gdańsk

Do zakończenia kolejki pozostał jeszcze mecz pomiędzy Exactem Systems Hemarpol Częstochowa i Bogdanką LUK Lublin