Dla Zaksy Kędzierzyn-Koźle spotkanie u siebie ze Ślepskiem Suwałki było jednym z ważniejszych meczów w kontekście walki o Play-offy. Zespół z województwa Opolskiego jest w trakcie swojego jednego z najgorszych sezonów od dłuższego czasu. Obdarzony on był sporą ilością kontuzji, przez co obecnie Kędzierzyn-Koźle musi walczyć o awans do kolejnej fazy rozgrywek. W 1 meczu pomiędzy tymi zespołami Zaksa wygrała 3:0.

Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle:

Aleksander Śliwka, David Smith, Łukasz Kaczmarek, Bartosz Bednorz, Dmytro Pashytskyy, Marcin Janusz, Erick Shoji (L)

Ślepsk Malow Suwałki:

Žiga Štern, Jakub Macyra, Bartosz Filipiak, Paweł Halaba, Konrad Stajer, Maksim Buculjević, Mateusz Czunkiewicz (L)

Dwa pierwsze punkty w tym spotkaniu, padły łupem Zaksy. Po kilku akcjach Pashytskyy zaserwował asa oraz Bednorz dołożył punkt w bloku i było 10:6 dla Kędzierzyna. Od tego momentu jednak Ślepsk poprawił delikatnie grę i po tym, jak długą akcję zakończył Filipiak, a po chwili Stajer zatrzymał Kaczmarka w bloku, strata Suwałk zmniejszyła się do jednego punktu – 12:13. Gospodarze nie tylko nie dali się dojść rywalom, ale również zaczęli oddalać się coraz bardziej od gości, nie pozostawiając im żadnych szans w tej partii. Set zakończył błąd w ataku Halaby – 25:16.

Równie dobrze w drugą partię, co w pierwszą odsłonę spotkania, weszli siatkarze Zaksy. Po atakach Pashytskiego oraz Bednorza było 11:7. Jednak ta przewaga została po chwili odrobiona. Najpierw, skuteczny był Filipiak, a później w siatkę wpadli gospodarze, a do tego pomylił się Kaczmarek – po 13. Od tego momentu przez większość środkowej fazy gry wynik oscylował w okolicach remisu. Końcówka tego seta należała do siatkarzy Suwałk, którzy zdobyli w niej cztery ostatnie punkty. Najpierw skuteczny był Filipiak oraz Štern, a później Buculjević zatrzymał Śliwkę, a partia została zakończona, przestrzelonym atakiem Kaczmarka – 25:21 dla Ślepska.

Wynik poprzedniego seta zmotywował gości, którzy już na początku 3 części gry zaczęli się oddalać od rywali. Najpierw Buculjević zatrzymał Bednorza, a później Stajer dokonał tego samego na Kaczmarku i mieliśmy 6:3 dla Ślepska. Przewaga jednak wchodząc w środkową część partii, została odrobiona przez zawodników Zaksy, po tym jak Filipiak dwukrotnie nie był skuteczny w ataku – po 9. Przez 5 następnych akcji oba zespoły szły punkt za punkt. Po tym okresie Chitigoi przestrzelił swoje uderzenie, ale w następnej sytuacji naprawił swój błąd, skutecznie blokując Šterna, który nie poradził sobie z trudnej piłki – po 13. Po dwóch asach serwisowych Buculjevicia oraz bloku Macyry na Bednorzu Ślepsk wypracował trzypunktową przewagę – 20:17. Pomimo że, w pewnym momencie po dobrych zagrywkach Bednorza, Kędzierzyn zbliżył się na jeden punkt do rywali – 21:22, to siatkarze z Suwałk nie dali się dogonić rywalom w tym secie i zwyciężyli w nim 25:21.

W 4 set lepiej weszli gospodarze. Po asie Bednorza oraz skutecznej kontrze Klutha było 7:4 dla Zaksy. Od tego momentu przez większość tej części gry, zdawało się, że Kędzierzyn ma sytuację pod kontrolą. Jednak goście najpierw zmniejszyli straty po asie serwisowym Šterna do jednego punktu, a później doprowadzili do remisu po 17, gdy przestrzelił w ataku Kluth. Dzięki grze na przewagi, przeszliśmy w kluczowe fragmenty tej partii, w której główną rolę grał Žiga Štern. Przyjmujący Ślepska najpierw zdobył asa serwisowego, a później zakończył kontrę z pipa, którą wypracował kolejną bardzo dobrą zagrywką – 24:22. W ostatniej akcji meczu, zdobywca największej liczby punktów w tym meczu – 20 pkt, Filipiak wybił piłkę po bloku Bednorza – 25:23. MVP tego spotkania został Štern, który zdobył 18 pkt. 

Zaksa Kędzierzyn-Koźle vs Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (25:16, 21:25, 21:25, 23:25)