Magda Linette przegrała z Jekateriną Aleksandrową 1:2 (6:3, 6:7 (8), 5:7) i odpadła w pierwszej rundzie turnieju WTA w Adelajdzie.

Już przed spotkaniem można było przypuszczać, że będzie ono bardzo wyrównane. Obie zawodniczki zajmują miejsca w trzeciej dziesiątce rankingu WTA (Aleksandrowa jest 21, Linette 24), a bilans starć między zawodniczkami wynosi 2:1 na korzyść Polki. Ostatnie ich spotkanie odbyło się podczas zeszłorocznego Australian Open. Wtedy lepsza okazała się tenisistka z Polski, która wygrała 2:0.

Dobry początek Polki

Mecz rozpoczął się na korzyść Aleksandrowej, która przełamała serwis Linette. Jednak po chwili Polka odpowiedziała tym samym i mieliśmy wynik 1:1. Nasza zawodniczka wygrała kolejne dwa gemy i prowadziła już 3:1. Tenisistka pochodząca z Rosji nie postanowiła jednak odpuszczać i wyrównała stan seta na 3:3. Od tego momentu zdecydowanie lepiej na korcie prezentowała się Poznanianka, która zapisała na swoim koncie trzy gemy z rzędu, wygrywając seta 6:3 i obejmując prowadzenie 1:0 w całym spotkaniu.

Niewykorzystane piłki meczowe

W drugiej partii do stanu 5:5 obie zawodniczki wygrywały swoje podania. Jako pierwsza przerwała to Polka, która przełamała Aleksandrową i prowadziła 6:5, mając do dyspozycji swój serwis. Niestety Linette nie wykorzystała szansy i jej rywalka doprowadziła do tie-breaka. Świetnie rozpoczęła go tenisistka pochodząca z Rosji, która wygrała swój serwis, a po chwili zdobyła przewagę dwóch mini breaków. Polka nie zamierzała jednak odpuszczać tej partii. Zdobyła kolejne sześć z siedmiu punktów i miała dwie piłki meczowe przy swoim serwisie. Niestety nie zdołała ich wykorzystać. W tie-breaku miała jeszcze później kolejne dwie szanse na zakończenie spotkania, z których też nie skorzystała. Pierwszą okazję wykorzystała jednak Aleksandrowa, która doprowadziła do wyrównania.

Trzeci set rozstrzygnął o losach meczu

Trzecia partia była zbliżona do poprzedniej. Zawodniczki szły gem za gem i po raz kolejny losy seta rozstrzygały się od stanu 5:5. Niestety w tym momencie spotkania słabsza okazała się Polka, która przegrała swój serwis. Rywalka miała więc szansę na zakończenie meczu przy swoim podaniu, z czego skorzystała przy pierwszej okazji i awansowała do kolejnej rundy.

Mimo przegranej Linette zaprezentowała dobry poziom gry w całym spotkaniu, które trwało ponad 2,5 godziny. Naszej tenisistce zabrakło jednak skuteczności w kluczowych momentach meczu. Polka najpewniej przeniesie się teraz do Melbourne, gdzie będzie miała kilka dni na przygotowania do rozpoczynającego się w niedzielę Australian Open.