Środowe popołudnie z całą pewnością można określić siatkarskim. Na różnych frontach walczyły dziś aż cztery polskie kluby. Wśród nich w półfinale Pucharu CEV zawodniczki z Grot Budowlanych Łódź mierzyły się z Viteos Neuchatel UC (Szwajcaria). Niestety, polski zespół uległ na własnej hali szwajcarskiemu klubowi 1:3 i skomplikował sobie drogę do ewentualnego finału.

 

Dobry początek

Spotkanie rozpoczęło się w wymarzony dla łodzianek sposób. Już na samym początku pierwszej partii podopieczne Macieja Biernata zyskały przewagę i odskoczyły rywalkom na 4 punkty (4:0). Do końca seta polska drużyna ani przez chwilę nie była zagrożona. Prowadzenie wciąż rosło, a ta odsłona zakończyła się wysokim zwycięstwem 25:17.

Odpowiedź NUC

Drugi set w pierwszej fazie miał podobny przebieg. Znów to łodzianki zbudowały kilka punktów przewagi (12:6) i wydawało się, że kontrolują przebieg boiskowych wydarzeń. Tym razem sprawy przyjęły jednak inny obrót. Ekipa ze Szwajcarii zdobyła pięć oczek z rzędu, a po chwili doprowadziła do wyrównania (13:13). Od tej pory do stanu 17:17 gra toczyła się punkt za punkt. Przy tym rezultacie wyższy bieg wrzuciły siatkarki Viteos, które zdobywały punkty seriami by zwyciężyć 25:21.

 

Wojna nerwów

Trzecia partia była niezwykle zacięta. Aż do stanu 10:10 na tablicy wyników widniał remisowy rezultat. Wtedy to odskoczyły Szwajcarki (13:10). Inicjatywa długimi fragmentami należała do zespołu Lauren Bertolacci (20:17, 23:21). Budowlane walczyły jednak do samego końca. Łodzianki zdołały doprowadzić do wyniku 23:23 i gry na przewagi. Niestety, mimo obrony dwóch piłek setowych i szansy na zamknięcie partii, nie zdołały przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. NUC odpowiedział wygrywając 28:26. W całym meczu było już 1:2.

Skomplikowana sytuacja przed rewanżem

Czwarty set okazał się ostatnim. Drużyna Budowlanych walczyła ambitnie i przez długi czas nie traciła dystansu do rywalek (13:13, 17:17, 19:19), jednak to nie wystarczyło. Końcówka należała do Szwajcarek. To one wyszły na “bezpieczne” dwupunktowe prowadzenie i utrzymały je do samego końca, wygrywając 25:22; a całe spotkanie 3:1. Tym samym Grot Budowlani Łódź przed wyjazdowym rewanżem znalazły się w niezwykle trudnej sytuacji.

 

Grot Budowlani: Wilińska, May, Różyńska, Bjelica, Blagojević, Lisiak, Łysiak (libero) oraz Łazowska, Sobiczewska, Mitrović

Neuchatel: Pierret, Scambray, Branca, Grubbs, Haynes, Gross, Delley (libero) oraz Troesch, Petitat.