Mistrzostwa Europy U22 w piłce siatkowej mężczyzn zmierzają ku końcowi. W dzisiejszym półfinale Polacy mierzyli się z Włochami, którym ulegli 1:3. Tym samym jutro zagrają o brąz.
Miłe złego początki
Początek spotkania nie wróżył aż takiej dysproporcji w sile obu zespołów. Do stanu 15:15 gra toczyła się punkt za punkt. Jednak od tego momentu na parkiecie wyraźnie zaczęli dominować rywale. Siatkarze z Italii zdobyli trzy oczka z rzędu i zbudowali zaliczkę na końcówkę seta. W niej Biało-Czerwoni walczyli ambitnie, ale nie zdołali dogonić Włochów i przegrali tę partię 21:25.
Pewne zwycięstwo rywali
Drugi set już na wstępie wyglądał źle z perspektywy podopiecznych Dariusza Luksa i Konrada Copa. Rozpoczął się bowiem od straty 0:3. Dystans utrzymywał się przez całą tę partię, a Polacy nie byli w stanie zanotować ani jednej punktowej serii. W konsekwencji ulegli wysoko 16:25. W całym spotkaniu było już 0:2.
Nowa nadzieja
Wydawać by się mogło, że po tak gładko przegranej partii polscy siatkarze stracą wolę walki. Tak się jednak nie stało, a trzecia odsłona nie była ostatnią. Tym razem to nasi reprezentanci zaczęli z wysokiego “C” i szybko wyszli na prowadzenie (6:3). W połowie dystansu mieli cztery punkty zapasu (15:11). Ta różnica nie wystarczyła jednak do spokojnego wygrania seta. Włosi rzucili się do odrabiania strat i doprowadzili do remisu (19:19) oraz nerwowej końcówki. Przy stanie 24:24 Biało-Czerwoni zachowali więcej zimnej krwi i zwyciężyli 26:24, przedłużając swoje nadzieje na awans do wielkiego finału.
Scenariusz jak z horroru
Czwarty i jak się okazało ostatni dziś set miał niesamowity przebieg. Początkowo gra była wyrównana (6:6). Później inicjatywę zdecydowanie przejęli Polacy, wychodząc na imponujące prowadzenie 17:11. Mówi się, że w siatkówce nie ma bezpiecznych przewag. Niestety dla naszego zespołu sprawdziło się to w sobotę. Jeszcze przy stanie 20:15 Biało-Czerwoni kontrolowali boiskowe wydarzenia i wszystko wskazywało, że dojdzie do tie-breaka. Wtedy Włosi popisali się niezwykłą serią – zdobyli aż 6 (!) punktów z rzędu i wyrównali stan rywalizacji (21:21). Tym samym znów obejrzeliśmy zaciętą końcówkę. Reprezentanci Polski zdołali obronić pierwszą piłkę meczową, jednak przy drugiej byli już bezradni i ulegli 24:26, a w całym meczu 1:3. Ten rezultat oznacza, że w niedzielę zagrają o brązowe medale Mistrzostw Europy. Rywalem będzie słabszy z pary Francja – Holandia.
Najlepiej punktującym zawodnikiem spotkania został Włoch – Tommaso Barotto (22), zaś wśród Biało-Czerwonych wyróżnił się Tytus Nowik (19).
Skład reprezentacji Polski:
- Jakub Majchrzak
- Kamil Szymendera
- Kajetan Kubicki
- Tytus Nowik
- Piotr Śliwka
- Jakub Nowak
- Kuba Hawryluk
- Maksym Kędzierski
- Damian Biliński
- Igor Zawadzki
- Mateusz Kufka
- Radosław Puczkowski.
Zostaw komentarz