W czwartkowy wieczór w Kędzierzynie Koźlu, tamtejsza ZAKSA rozegrała zaległe spotkanie 18. kolejki PlusLigi z Indykpolem AZS Olsztyn.
Po ostatniej porażce z Jastrzębskim Węglem, kędzierzynianie spadli w tabeli na piąte miejsce jednak mają zapewniony udział w fazie play-off. Zespół z Olsztyna podchodził do dzisiejszego meczu z dziewiątej pozycji co oznacza walkę o pierwszą ósemkę.
W pierwszej odsłonie zdecydowanie lepiej radzili sobie gospodarze, którzy szybko odskoczyli na 13:6.
Do takiego wyniku przyczyniły się błędy gości oraz szybkie i skuteczne ataki miejscowych, którzy zakończyli tę część dziewięcioma punktami różnicy.
Drugiego seta Igor Grobelny rozpoczął od asa serwisowego, a Andreas Takvam zatrzymał rywali skutecznym blokiem.
Przez kolejne minuty olsztynianie gonili wynik i udało im się wyrównać na 4:4 jednak gospodarze znowu podkręcili tempo i uciekli na 11:7.
W dalszej części miejscowi popełnili kilka błędów w ataku i podczas serwisu co dało nadzieję gościom. Jak się później okazało nie na długo ponieważ w końcówce tego seta na przewagi – lepsi okazali się faworyci.
W ostatniej części spotkania ZAKSA tylko potwierdziła, że słusznie była faworytem tego meczu i szybko wyszła najpierw na osiem, a zaraz potem na dziewięć punktów do przodu.
Rywale nie pomagali sobie kolejnymi błędami i finalnie dali łatwo wygrać kędzierzynianom 3:0.
ZAKSA Kędzierzyn Koźle – Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:16, 26:24, 25:15)
ZAKSA: Bartosz Kurek (15), Marcin Janusz (3), Igor Grobelny (9), Mateusz Poręba (10), Rafał Szymura (11), Andreas Takvam (4), Erik Shoji oraz Mateusz Rećko (2), Kajetan Kubicki, Karol Urbanowicz
Indykpol: Jan Hadrava (15), Eemi Tervaportti (1), Szymon Jakubiszak (3), Nikolas Szerszeń (8), Manuel Armoa (5), Dawid Siwczyk (3), Jakub Hawryluk oraz Mateusz Janikowski, Paweł Cieślik (2), Kamil Szymendera (1), Daniel Gąsior
Zostaw komentarz