W środę Daniel Michalski zakończył mecz pierwszej rundy turnieju ATP Challenger w Augsburgu i przystąpił do rywalizacji w drugiej rundzie. Pomimo zwycięstwa w pierwszym meczu, musiał uznać wyższość Niemca Lucasa Gercha w drugim spotkaniu.

Daniel Michalski rozpoczął udział w turnieju ATP Challenger w Augsburgu 21 maja. Jednakże mecz z Augustem Holmgrenem został przerwany z powodu deszczu. Następnego dnia obaj gracze wiedzieli, że zwycięzca będzie musiał zagrać jeszcze jeden mecz. Ostatecznie Polak zakończył dzieło, pokonując Duńczyka 6:2, 6:2.

Kolejnym przeciwnikiem Michalskiego był Lucas Gerch. Awans do ćwierćfinału był stawką tego starcia, który ostatecznie przypadł reprezentantowi gospodarzy. Mimo że pierwszy set padł łupem Michalskiego, to w kolejnych odsłonach lepszy okazał się jego rywal.

W pierwszej partii obserwowaliśmy zaciętą rywalizację do wyniku 3:3. Wtedy to Polak zaczął prezentować się lepiej, zdobywając kluczowe przełamanie w ósmym gemie. Następnie przy własnym podaniu był niezagrożony i triumfował 6:3.

Wydawało się, że Michalski zmierza prosto do ćwierćfinału, kiedy objął prowadzenie 2:1 w drugim secie. Jednakże nastąpił zwrot akcji. Grecy odrobił stratę, przełamał rywala po raz drugi i dzięki czterem kolejnym wygranym gemom wysunął się na prowadzenie 5:2. Ostatecznie partię zamknął wynikiem 6:3.

W decydującej partii niemiecki tenisista zaprezentował się znakomicie. Pomimo wygrania pierwszego gema przez naszego zawodnika, to kolejne pięć padło łupem jego przeciwnika. Dwa kolejne przełamania z rzędu zapewniły mu znaczną przewagę, co ostatecznie zaowocowało zamknięciem seta i meczu triumfem wynikiem 6:2.